To 11. double-double Marcina Gortata w tym sezonie. Polak w ciągu 35 minut trafił pięć z ośmiu rzutów z gry oraz wykorzystał jeden rzut wolny. Dało to w sumie 11 punktów - wszystkie zdobyte przed przerwą. Łodzianin miał również 14 zbiórek, trzy asysty, dwa przechwyty i blok.
Gortat punktował tylko w pierwszej połowie - w premierowej kwarcie zdobył aż dziewięć punktów. W drugiej połowie brylował Luis Scola, który w dwóch ostatnich kwartach wywalczył 19 ze swoich 21 oczek. Argentyńczyk wraz z Goranem Dragiciem (20 pkt, 6 as) okazali się bohaterami spotkania.
Słońca wygrały trzecią kwartę 27:17 i na początku ostatniej odsłony prowadziły różnicą nawet 11 oczek. Szóstki zniwelowały jednak deficyt do dwóch oczek, lecz na nic więcej nie było ich tego dnia stać. Nie pomogło nawet triple-double Jrue Holiday'a - 16 punktów, 10 asyst i 10 zbiórek.
Suns z bilansem 12-21 nie zmienili swojego położenia w Konferencji Zachodniej. Nadal zajmują 14. miejsce.
Phoenix Suns - Philadelphia 76ers 95:89 (31:24, 17:25, 27:17, 20:23)
(L. Scola 21, G. Dragic 20, S. Brown 12 - J. Holiday 16 (10 zb, 10 as), T. Young 14, D. Wright 14)