Wojciech Barycz załata dziurę pod koszem PC SIDEn?

Polski Cukier SIDEn Toruń dysponuje silnym składem. Jednak w drużynie brakowało solidnego koszykarza podkoszowego, który pełniłby ważną rolę w rotacji. Ciężar walki pod tablicami spoczywał głównie na Adamie Lisewskim, który potrzebował doświadczonego zmiennika. Co prawda w składzie drużyny jest młody Roman Szymański, ale często w walce podkoszowej przegrywa on w starciu z nieco niższymi, bardziej doświadczonymi rywalami.

- Trzeba zdjąć ciężar z Adama Lisewskiego. On zdaje sobie sprawę, że dużo zależy od niego - twierdził już przed miesiącem trener Eugeniusz Kijewski.

Ostatecznie toruński klub zdecydował się na zatrudnienie Wojciecha Barycza. Mierzący 208 cm zawodnik w bieżącym sezonie reprezentował PGE Turów Zgorzelec, ale występował jedynie w meczach sparingowych. Poprzedni sezon spędził w Jeziorze Tarnobrzeg. W trzydziestu trzech spotkaniach ligowych notował średnio 7,4 punktu oraz 2,7 zbiórki. Na swoim koncie ma również występy w Anwilu Włocławek, Polpaku Świecie i drugiej lidze włoskiej. Kilka lat temu starał się o angaż w znanym klubie z Półwyspu Apenińskiego - Benettonie Treviso. Jednak reprezentował ten utytułowany zespół jedynie w pojedynkach towarzyskich.

Dwudziestoośmioletni koszykarz jest już trzecim zawodnikiem, który dołączył do Polskiego Cukru SIDEn Toruń w trakcie rozgrywek. Miesiąc temu do grodu Kopernika przyjechał Karol Szpyrka, kilka dni temu w składzie pojawił się Bartosz Bochno. W drugą stronę powędrowali natomiast: Arkadiusz Kobus, który wzmocnił AZS WSGK Polfarmex Kutno oraz Wojciech Pagacz. Ten zawodnik dokończy bieżący sezon w drugoligowej Noteci Inowrocław.