20 tysięcy punktów LeBrona Jamesa!

LeBron James jako najmłodszy zawodnik w historii NBA osiągnął barierę 20000 zdobytych punktów. Gwiazdor Miami Heat dokonał tego podczas środowego meczu z Golden State Warriors, wygranego 92:75.

LeBron James potrzebował 18 punktów, aby osiągnąć tę barierę. Historyczny punkty zdobył w końcówce drugiej kwarty a w całym meczu zgromadził 25 oczek, 10 asyst i siedem zbiórek.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

"LBJ" dokonał tego wyczynu w wieku 28 lat i 17 dni. Poprzedni rekord należał do Kobe Bryanta, który miał wówczas 29 lat i 122 dni. James jest 38. zawodnikiem w historii NBA, który zdobył 20k punktów. Spośród aktywnych graczy takim wynikiem mogą pochwalić się tylko: Bryant, Garnett, Nowitzki, Allen, Pierce, Duncan i Carter.

James w środę ustanowi także inny rekord - zanotował 5000 asystę. Jest 13. graczem w historii, który ma na swoim koncie 20000 punktów i 5000 asyst.

Miami w starciu z Wojownikami nie miało większych problemów. Już w trzeciej kwarcie przewaga mistrzów NBA wynosiła 34 punkty, wówczas trener Erik Spoelstra dał odpocząć swoim liderom. Żar wziął tym samym rewanż za niespodziewaną porażkę z GSW 12 grudnia we własnej hali (95:97).

***

Syn pokonał ojca - Austin Rivers i jego New Orleans Hornets przerwali sześciomeczową serię zwycięstw Boston Celtics, których trenerem jest Doc Rivers. Szerszenie triumfowały 90:78 a Rivers zdobył osiem punktów.

- Wiedziałem, że to będzie inny mecz niż wszystkie i tego nie ukrywałem - mówił Austin, który trafiając jeden z rzutów przebiegł koło ławki Cetlics. - Chciałem mu wtedy coś powiedzieć, ale się powstrzymałem. To dziwna sytuacja - dodał Doc, który również występował na parkietach NBA.

Hornets w ostatnich tygodniach grają nadspodziewanie dobrze. Ich środowa wygrana była szóstą w ostatnich siedmiu meczach. Najlepiej spisał się Al-Farouq Aminu, który miał 18 punktów i dziewięć zbiórek.

***

Oklahoma City Thunder przerwała sześciomeczową serię zwycięstw Denver Nuggets i pokonała Bryłki 117:97. Głównym autorem wygranej okazał się Russell Westbrook, który 16 ze swoich 32 punktów wywalczył w premierowej kwarcie. Grzmot już w pierwszej połowie osiągnął 20 punktów przewagi i wygrał piąty kolejny mecz.

- Byłem pewny siebie i wierzyłem w swoje umiejętności. Na parkiecie trafiałem rzuty, które miałem trafić - powiedział Westbrook, który otrzymał wsparcie od Kevina Duranta oraz Kevina Martina - obaj dołożyli po 20 punktów.

Thunder z bilansem 31-8 są najlepszą drużyną w rozgrywkach. Szczególnie imponujący jest ich bilans we własnej hali, gdzie wygrali 19 z 22 spotkań.

Wyniki:

Orlando Magic - Indiana Pacers 97:86
(N. Vucevic 16, A. Afflalo 15, J. Nelson 14 - P. George 20, G. Hill 15, D. West 14)
 
Toronto Raptors - Chicago Bulls 105:107 po dogrywce
(A. Anderson 27, K. Lowry 26, D. DeRozan 18 - C. Boozer 36, L. Deng 19, J. Noah 16)

Atlanta Hawks - Brooklyn Nets 109:95
(J. Teague 28, D. Harris 18, A. Horford 17 - B. Lopez 22, J. Johnson 15, D. Williams 12)

Boston Celtics - New Orleans Hornets 78:90
(K. Garnett 15, P. Pierce 12, J. Terry 12 - A. Aminu 18, R. Lopez 17, G. Vasquez 15)

Dallas Mavericks - Houston Rockets 105:100
(D. Nowitzki 19, O.J. Mayo 18, S. Marion 18 - J. Harden 20, J. Lin 19, C. Parsons 18)

Oklahoma City Thunder - Denver Nuggets 117:97
(R. Westbrook 32, K. Durant 20, K. Martin 20 - K. Koufos 16, J. McGee 15, A. Iguodala 12)

San Antonio Spurs - Memphis Grizzlies 103:82
(T. Duncan 19, T. Parker 17, B. Diaw 14 - R. Gay 17, M. Gasol 12, T. Allen 11)

Portland Trail Blazers - Cleveland Cavaliers 88:93
(N. Batum 23, W. Matthews 17, L. Aldridge 15 - K. Irving 31, T. Thompson 19, T. Zeller 11)

Sacramento Kings - Washington Wizards 95:94
(D. Cousins 21, T. Evans 21, J. Salmons 21 - B. Beal 26, K. Seraphin 16, Nene 15)

Golden State Warriors - Miami Heat 75:92
(J. Jack 16, D. Lee 12, C. Landry 10 - L. James 25, D. Wade 15, M. Chalmers 15)

Komentarze (21)
avatar
ezio150
18.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mam nadzieje że tym którzy się tu wypowiadali na temat Bryanta i LBJ musi być teraz głupio ;D porównujcie dalej tych zawodników :D i dodajcie do tego jeszcze Jordana;D bo tego nie było jeszcze Czytaj całość
avatar
DamianCKM
17.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie lubię LeBrona za bardzo, ale szacunek się należy. 
avatar
fiflakdzg
17.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ludzie .. Proszę nie porównujcie lebrona do Kobego. To jak ziemia a niebo, lebron który poza siłą fizyczną i szybkością nie ma NIC. Niestety NBA pomału schodzi na psy, dlatego wolę europejski b Czytaj całość
avatar
yuno
17.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Chyba bezpośrednio nie ma co porównywać obu zawodników. Jestem przekonany, że gdyby grali 1 na 1 LBJ, z młodym Kobe, czy nawet MJ to James by wygrał, ale to nie znaczy, że ostatecznie któryś z Czytaj całość
avatar
TOKI1234
17.01.2013
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz