Najlepszy mecz Gortata od ponad dwóch miesięcy!

Marcin Gortat przypomniał sobie o swojej wyśmienitej skuteczności z początku sezonu i we wtorek znów bardzo rzadko mylił się z gry. Łodzianin trafił osiem z dziesięciu rzutów z gry i zakończył spotkanie z Memphis Grizzlies z 20 punktami. To najlepszy wynik naszego rodaka od 21 listopada, kiedy zaaplikował Portland 22 oczka.

Polski środkowy do swojego dorobku dopisał również siedem zbiórek oraz asystę. Z powodu problemów z faulami na parkiecie przebywał niecałe 29 minut.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Gortat idealnie rozpoczął mecz, ponieważ już w premierowej kwarcie zgromadził 13 punktów! Trafił wówczas wszystkie sześć prób z gry i był nie do zatrzymania w pomalowanym. W drugiej połowie nie był już tak skuteczny, choć w decydujących fragmentach trafił dwa rzuty wolne.

Co rozpoczął Polak, zakończył Słoweniec Goran Dragić, który okazał się bohaterem spotkania. Rozgrywający Suns 15 ze swoich 17 punktów wywalczył w ostatniej kwarcie, którą goście wygrali 31:19 i odnieśli dopiero piątą wygraną na wyjeździe.

- Jako zespół zagraliśmy bardzo doby mecz. Świetnie zaczął Gortat, a potem mecz przejął Goran. Swoje dołożył także Jermaine - analizował Luis Scola, argentyński podkoszowy Słońc.

Co ciekawe, Phoenix odnieśli zwycięstwo mimo popełnienia aż 22 strat. Podopieczni Lindsey'a Huntera trafili jednak na dobrej, prawie 51. proc. skuteczności z gry.

Niedźwiadkom nie pomógł świetny występ Jerryda Baylessa, który wchodząc z ławki zaaplikował 29 punktów (11/15 z gry).

Memphis Grizzlies - Phoenix Suns 90:96 (27:27, 25:23, 19:15, 19:31)

(J. Bayless 29, Z. Randolph 21, T. Prince 11 - M. Gortat 20, G. Dragic 17, J. O'Neal 14)