Pożegnanie z sezonem - zapowiedź meczu AZS OPTeam Rzeszów - PTK Pabianice
W sobotę dwa zespoły żeńskiej ekstraklasy zakończą zmagania w obecnej edycji rozgrywek. Wydaje się, że nieco więcej szans na wygraną mają gospodynie.
Obie drużyny walczą już tylko o prestiż. Z ligi bowiem nikt nie spada, dlatego przynajmniej w aspekcie sportowym nie muszą obawiać się o swój byt. Niemniej sam finisz bez wątpienia chcą zaliczyć udany, dlatego przypuszczalnie zmobilizują się jeszcze ten jeden raz.
Pierwsze spotkanie zakończyło się… remisem. Rywalizacja miała charakter dość wyrównany, wobec czego można przypuszczać, że podobnie będzie w najbliższy weekend. Pabianiczkanki, które wciąż nie posmakowały zwycięstwa liczą, że dobrą formę zachowa Agata Gajda. Polka przed tygodniem sprawiała ogromne problemy podkarpackim defensorkom, zdobywając 23 punkty. Pozostałe dziewczyny tak skuteczne nie były, ale o lekceważącym podejściu w obozie miejscowych nie może być mowy.
Ewentualny korzystny rezultat osiągnięty przez rzeszowianki w dużej mierze zależy od stopnia systematyczności jaką się odznaczą. W wielu starciach bowiem notowały przestoje, które potem były fatalne w skutkach. Oczywiście ograniczenia kadrowe, a jednocześnie brak szerokiej rotacji absolutnie nie pomagają, jednak znaczna część wspomnianego aspektu rozgrywa się w głowie. - Ewidentnie notujemy przestoje. Dziewczyny próbują na ile mogą, lecz być może po prostu nie stać nas, by wywalczyć coś więcej - uważa Zapolski.
Ograniczenie do minimum tego typu sinusoidy na pewno zwiększy szanse AZS-u, by po końcowej syrenie bez wyrzutów sumienia mógł zacząć myśleć o wakacjach.
Początek meczu w sobotę o godzinie 14.