Copeland liderem PGE Turowa?

PGE Turów rozegrał pięć przedsezonowych sparingów, a Donald Copeland każdym z nich za swoją grę uzyskiwał dobre recenzje. Amerykanin ma swoje aspiracje do bycia liderem przygranicznej drużyny.

Gdy przed rokiem do Zgorzelca z Polpharmy przyszedł David Logan, to nikt nie przypuszczał, że Amerykanin zrobi tak duży postęp pod okiem Saso Filipovskiego i będzie aż tak wiodącą postacią w ataku maszyny wicemistrzów Polski. Po zakończonym sezonie 2007/2008 taką samą drogę obrał właśnie Donald Copeland.

- W tym sezonie nie będzie zdecydowanego lidera drużyny, naszą siłą będzie kolektyw. Z 12 graczy, jakich mamy do dyspozycji, każdy z nich może wziąć na siebie ciężar zdobywania punktów – mówi na łamach "Gazety Wyborczej" Grzegorz Ardeli, kierownik zgorzeleckiej drużyny. - Chcieliśmy zbudować drużynę w taki sposób, aby na jednej pozycji mieć dwóch równorzędnych graczy o zbliżonym do siebie potencjale, ale o odmiennej boiskowej charakterystyce, tak żeby się nawzajem uzupełniali – dodaje Piotr Waśniewski, prezes PGE Turowa.

Komentarze (0)