W ostatnich 11 spotkaniach Dirk Nowitzki notował bardzo dobre statystyki: 18.3 punktu i 8.8 zbiórki na mecz. Trafiał z gry z 49,5 proc. skutecznością, a za trzy – z 50%. - To, co widzimy teraz patrząc na Nowitzkiego jest tym, czego możemy się po nim spodziewać także w następnych sezonach. O ile tylko Dirk będzie zdrowy - powiedział właściciel Dallas Mavericks, Mark Cuban.
Co ciekawe, sam zawodnik nie do końca był skory do przyznania racji swojemu szefowi. - Nie bym był tego taki pewien. Musimy poczekać. Mam nadzieję, że zakończę ten sezon zdrowy, dzięki czemu będę mógł spokojnie przepracować letni okres. Zobaczymy jak bardzo powtarzalny będę potrafił być w przyszłym sezonie - stwierdził Nowitzki.
Niemiecki silny skrzydłowy, który rozgrywa 15 sezon na parkietach NBA, w obecnych rozgrywkach notuje najniższy wskaźnik punktowy w swojej karierze (16,4). Może być to spowodowane artroskopią kolana, przez którą Nowitzki musiał pauzować w pierwszych 27 spotkaniach kampanii 2012/2013.
Całkiem niedawno 34-letni zawodnik zapowiedział, że chciałby grać na parkietach NBA przynajmniej do sezonu 2015/2016. Dodał przy tym, że w przyszłości nie wyklucza przemianowania swojej roli - z "go-to guy’a" na gracza zadaniowego.
Cuban jednak nie wyobraża sobie Nowitzkiego pełniącego taką funkcję. Właściciel klubu z Teksasu na dowód tego porównał sytuację swojej gwiazdy z sytuacjami najlepszych zawodników innych drużyn. - Czy Kevin Garnett jest "role playerem"? Czy Tim Duncan jest? Czy wyobrażacie sobie, by w przyszłym sezonie Garnett lub Duncan nimi zostali? - zapytał retorycznie ekscentryczny milioner. - Skoro Duncan i Garnett są w stanie grać na poziomie All-Star w wieku 36 lat, to dlaczego Nowitzki by nie mógł mając w przyszłości tyle lat, co oni teraz? - zakończył Cuban.