Wypad na południe nie należał do najłatwiejszych. Starogardzianie w ciągu 2 dni zagrali trudne spotkania, które mogły zakończyć się nawet porażkami. Ekipa Mindaugasa Budzinauskasa problemy miała w szczególności w niedzielę, kiedy zespół Dariusza Szczubiała narzucił ostre warunki od początku pojedynku. Farmaceuci udowodnili jednak, że są doświadczoną ekipą i to im należy się awans do najważniejszej części rozgrywek. Pokazali charakter, wolę walki, a co najważniejsze przełamali się w Tarnobrzegu, który ewidentnie jak dotychczas im nie sprzyjał.
- Praktycznie każdą wolną chwilę pomiędzy meczami spędzałem w hotelu, w łóżku - mówi Aleksander Lichodzijewski, jeden z liderów Kociewskich Diabłów w ostatnich pojedynkach. - Jeśli chodzi o ostatnie spotkania, to wydaje mi się, że mieliśmy po prostu silniejszy i bardziej doświadczony zespół od naszych rywali. Nasze problemy w Tarnobrzegu wynikały głownie ze zmęczenia, jednak te dwa zwycięstwa na pewno nie gwarantują nam play off - dodaje podkoszowy Polpharmy.
Przewaga Farmaceutów nad rywalami wynosi 2 punkty. Team z Kociewia jest w stanie jednak ją powiększyć w kolejnych spotkaniach i już w tym tygodniu może być prawie pewien awansu do play-off TBL. Z kim chciałby się zmierzyć w decydującej rundzie, a kogo uniknąć?
- Do drugiego etapu podchodzimy profesjonalnie i skupiamy się na meczu, który akurat jest przed nami, a nie na punktach, czy miejscu w tabeli - stwierdza Lichodzijewski. - Jeśli chodzi o play-off możemy zagrać z każdym przeciwnikiem, poza Treflem, bo z nimi nie wiedzieć czemu gra się nam najgorzej - zastanawia się zawodnik Farmaceutów.
Teraz jednak jeszcze nie czas na starcie z drużyną z Trójmiasta, a kolejnym rywalem Kociewskich Diabłów będzie Kotwica Kołobrzeg. Zespół to jedna z bardziej pechowych drużyn tego sezonu, jednak podopieczni doświadczonego szkoleniowca zapowiadają, że do Starogardu przyjadą po zwycięstwo, więc nie będzie to dla Polpharmy spacerek, z czego zdają sobie sprawę sami zawodnicy.
- Nie wydaje mi się, żeby zespół z Kołobrzegu zmienił swoją grę od ostatniego spotkania z nami - twierdzi 28-latek. - My musimy skupić się na naszej dyspozycji, zagrać zespołowo, pomagać sobie w obronie i to powinno wystarczyć, żeby odnieść zwycięstwo - kończy gracz Kociewskich Diabłów.