Dallas sprowadzeni na ziemię, porażka Lakers

Walka o miejsce premiowane awansem do play-off trwa w najlepsze. Tym razem szansy na zbliżenie się do Los Angeles Lakers nie wykorzystali Dallas Mavericks.

Los Angeles Lakers po raz kolejny nie zdołali wygrać spotkania rozgrywanego dzień po dniu. Jeziorowcy po ostatnim kontrowersyjnym triumfie w Minnesocie, tym razem wyraźnie odstawali od zmagających się z problemami Milwaukee Bucks.

Przyjezdni z Hollywood dominowali tylko w premierowej odsłonie. Każda kolejna układała się już pod dyktando miejscowych z Wisconsin, a bardzo dobrze spisywali się zawodnicy z pierwszej piątki. Larry Sanders uzbierał 21 punktów i zebrał 13 piłek, co jest jego najlepszym osiągnięciem w karierze. Po 20 "oczek" dorzucili natomiast Ersan Ilyasova i Brandon Jennings, a z 18 punktami, 9 asystami i 7 zbiórkami, blisko triple-double był Monta Ellis.

Po stronie Lakers widać było nieobecność Metta World Peace'a. Kobe Bryant, który zastąpił go na skrzydle, zapisał na swoim koncie 30 punktów, ale Jeziorowcy prezentowali się po prostu gorzej od rywali. Warto jeszcze dodać, że 15 "oczek" i 15 zbiórek uzbierał Dwight Howard.

***

Wyjątkowej szansy na zbliżenie się do zespołu z "Miasta Aniołów" nie wykorzystali Dallas Mavericks. Drużyna z Teksasu po kilku lepszych spotkaniach, tym razem musiała uznać wyższość przeciwnika z Indiany. Dla Pacers jest to już 46. zwycięstwo w sezonie zasadniczym.

Gospodarze z American Airlines Center dali się zdominować w trzeciej kwarcie i do końca spotkania nie zdołali już odrobić sporej zaliczki. Dirk Nowitzki nie dostał odpowiedniego wsparcia od kolegów z drużyny, a na całej linii zawiódł przede wszystkim O.J. Mayo, który trafił tylko 3 z 10 rzutów z gry.

24 punkty, 8 zbiórek, 6 asyst, 3 przechwyty - tak prezentują się statystki Paula George'a, którego head coach Dallas uważa za jednego z najlepszych zawodników w lidze. -Myślę, że jest teraz bliski zbliżenia się do TOP 12 lub TOP 15 zawodników ligi, co oznacza, że jest jednym z czołowych koszykarzy na świecie - chwalił po meczu młodego obwodowego Pacers, Rick Carlisle.

***

Wyniki:

Milwaukee Bucks - Los Angeles Lakers 113:103 (18:25, 35:31, 29:21, 31:26)
Bucks:
Sanders 21, Jennings 20, Ilyasova 20, Ellis 18.
Lakers: Bryant 30, Nash 16, Howard 15.

Dallas Mavericks - Indiana Pacers 78:103 (18:23, 23:18, 17:34, 20:28)
Mavericks:
Nowitzki 21, Carter 14, Collison 10.
Pacers: George 24, Hibbert 16, Hansbrough 13.

Phoenix Suns - Sacramento Kings 103:117 (32:38, 18:26, 28:24, 25:29)
Suns:
Scola 25, Tucker 18, Johnson 14, Beasley 14.
Kings: Cousins 34, Thomas 23, Evans 12.

Komentarze (29)
avatar
Chuck-FromLeszno
30.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nawet jeśli Lakers awansują to nie mają szans z San Antonio 
avatar
De Puta Madre
29.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Miami też mają szansę, podobnie jak Jezioro Tarnobrzeg oraz Sokół Międzychód... Tylko, że te szanse trudno ocenić w liczbie dwucyfrowej... 
avatar
Pinkney
29.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
"Pau Gasol rusza się wolniej niż metabolizm Ryszarda Kalisza"
Gwiazdy Basketu niszczą system :D 
avatar
Pruchin
29.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
LAKERS są w stanie wygrać z drewnochroniami SPURS w 1 rundzie ale muszą awansować do Play Off w pierwszej kolejności a KOBE MUSI BYĆ ZDROWY! Spurs już przegrali w I rundzie będąc nr 1 .... co z Czytaj całość
avatar
Aporty
29.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Niech ten Bryant się ogarnie. Rzuca bez sensu z nieprzygotowanych pozycji i później taka marna skuteczność po raz kolejny czym jest te jego 30 pkt przy takiej grze? Przez ponad 36 min ledwo 3 a Czytaj całość