Play-off zaklepane - Polpharma lepsza w morderczym boju

Polpharma Starogard Gdański pokonała po dogrywce Jezioro Tarnobrzeg 86:83 i tym samym może być już pewna gry w play-off. Duet Aleksander Lichodzijewski - Ben McCauley rzucił razem aż 48 punktów.

45:28 prowadziło po dwóch kwartach Jezioro Tarnobrzeg w Starogardzie Gdańskim, więc wszystko wskazywało na to, że losy spotkania już się rozstrzygnęły. Podopieczni Dariusza Szczubiała grali koszykówkę dużo bardziej skuteczną (18/38 z gry przy 11/33 Polpharmy) i zdecydowanie lepiej zastawiali tablice (29:17).

Dodatkowo, o sile tarnobrzeżan niech świadczy fakt, że gdy Krzysztof Krajniewski zdobył dwa punkty, a Jezioro prowadziło już 54:35 w 24. minucie spotkania, żaden z koszykarzy zespołu gości nie miał przekroczonej jeszcze bariery 10 punktów! Jednocześnie, każdy z ósemki koszykarzy, który zdążył pojawić się na parkiecie do tego momentu, miał na koncie zdobyte punkty, co tylko potwierdza fakt, z jak trudnym rywalem mierzyli się starogardzianie tego wieczora.

W tym momencie rozpoczął się jednak dramat gości - najpierw ekipa Mindaugasa Budzinauskasa zanotowała serię 10-0, a dzięki punktom tercetu Aleksander Lichodzijewski - Łukasz Majewski - Ben McCauley, jeszcze przed czwartą kwartą zmniejszyła prowadzenie rywala do zaledwie czterech oczek (56:60)! Po wygranej 28:13 drugiej kwarcie przez tarnobrzeżan pozostawało już tylko mgliste wspomnienie.

W czwartej odsłonie gospodarze trzykrotnie doprowadzali do dogrywki, a po raz pierwszy wyszli na prowadzenie na dwie minuty przed końcem, gdy jeden rzut wolny trafił Lichodzijewski. Na 20 sekund przed ostatnią syreną dwa punkty przewagi dał Majewski, ale do dogrywki doprowadził Xavier Alexander (74:74). Do dodatkowej części spotkania oba zespoły przystępowały osłabione: ze względu na bójkę sędziowie postanowili ukarać przewinieniami dyskwalifikującymi Michaela Hicksa oraz J.T. Tillera.

W kluczowej części spotkania Polpharma trzykrotnie wychodziła na trzypunktowe prowadzenie, lecz zwycięstwo celnymi rzutami wolnymi zapewnił McCauley dopiero na kilka sekund przed końcem spotkania. Amerykanin skończył mecz z dorobkiem double-double w postaci 23 oczek i 12 zbiórek, zaś Lichodzijewski dodał 25 punktów i 11 zbiórek. Po stronie gospodarzy 11 punktów i 16 zebranych piłek zanotował Nicchaeus Doaks, zaś Jakub Dłoniak okazał się najlepszym strzelcem zespołu z dorobkiem 19 punktów.

Polpharma Starogard Gdański - Jezioro Tarnobrzeg 86:83 OT (15:17, 13:28, 28:15, 18:14, 12:9)

Polpharma: Lichodzijewski 25, McCauley 23, Majewski 16, Hicks 11, Nowakowski 6, Mirković 3, Sarzało 2, Radwański 0

Jezioro: Dłoniak 19, Wall 12, Doaks 11, Alexander 9, Long 9, Tiller 9, Krajniewski 8, Przybyszewski 5, Patoka 1

Komentarze (10)
avatar
henryc SKS
6.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dawno nie byłem na tak emocjonującym meczu. Drużynie Jeziora należą się brawa za ambicję, było widać, że im zależy na wygranej.Polpharmie mimo osłabienia udało się wygrać z tak zmotywowanym zes Czytaj całość
avatar
ikar6911
6.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To był prawdziwy horror, wąska rotacja obu zespołów powodowała, że gracze słaniali się na nogach. No i ta bójka :) Sędziowie, niewiele brakowało a kibice wtargnęliby na boisko, ile można? Błędy Czytaj całość
avatar
oregano666
6.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JEZIORO WHY... 
kry
6.04.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Polpharmy z Winnego...... 
avatar
szymon116
6.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Gratulacje dla farmaceutów! Drugą ekipą chyba będzie Azs.