Wszystko wskazuje na to, że Metta World Peace będzie gotowy do gry już w najbliższym meczu swojego zespołu. Stanie się tak pomimo faktu, iż lekarze przepowiadali zawodnikowi przynajmniej 6-tygodniową przerwę.
- Ma się dobrze. Decyzja prawdopodobnie zostanie podjęta tuż przed meczem, ale wygląda to naprawdę dobrze. Metta jest gotowy do gry. To nieprawdopodobne. On jest inny. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem - powiedział trener Lakers, Mike D'Antoni.
World Peace uszkodził łąkotkę 25 marca. Tuż po zejściu z parkietu obwieścił, że jest to jego pierwsza kontuzja kolana w życiu. Dodał także, co mogło wówczas wydawać się śmieszne, że rehabilitacja potrwa półtora tygodnia. Wygląda jednak na to, że zawodnik dobrze określił czas potrzebny na dojście do pełni sprawności i wybiegnie na boisko zaledwie 12 dni po operacji.
- Tuż po zabiegu wszyscy byli zdumieni, że nie powstał żaden obrzęk. Często jest tak, że właśnie obrzęk powstrzymuje cię przed powrotem do gry. Skoro więc u mnie nic takiego nie wystąpiło, rwę się do powrotu. Chciałem już zagrać przeciwko Dallas Mavericks - stwierdził 33-letni zawodnik.
Niski skrzydłowy Los Angeles Lakers może okazać się bardzo przydatny swojemu zespołowi w pięciu ostatnich meczach sezonu zasadniczego. Jeziorowcy nadal walczą bowiem o udział w fazie play-off.