Sparingi hiszpańskich klubów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

AXA FC Barcelona zagrała swój pierwszy mecz kontrolny przed sezonem 2008/2009. Rywal, Vive Minorka, nie postawiła jednak zbyt wygórowanych warunków i "Katalończycy" łatwo pokonali gości. Swój drugi mecz z rzędu przegrała ekipa Trifona Pocha - CB Granada. Tym razem katem okazał się być beniaminek ACB, CAI Saragossa. W derbowym pojedynku Wysp Kanaryjskich zaś, lepszym okazał się zespół Kalise Gran Canaria.

W tym artykule dowiesz się o:

AXA FC Barcelona - Vive Minorka 77-63

Nie mieli szczęścia w swoim pierwszym meczu przed nadchodzącym sezonem podopieczni trenera Ricarda Casasa. Koszykarzom Vive przyszło bowiem zmierzyć się z jednym z kandydatów do złotego medalu - AXA FC Barceloną. Dodatkowo, kataloński klub wystąpił już ze swoimi największymi gwiazdami w składzie. Po dłuższym odpoczynku spowodowanym udziałem na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie do treningów wrócili: Australijczyk David Andersen i Hiszpan Juan Carlos Navaroo. Obaj zawodnicy byli najlepiej punktującymi w swoim zespole, a ich postawa szczególnie rzuciła się w oczy w trzeciej kwarcie, którą podopieczni Xaviera Pascuala wygrali 31-17. Andersen zdobył 20 oczek, podczas gdy Navarro tylko o 4 mniej. Dla przegranych 15 punktów uzyskał Mario Stojić.

CAI Saragossa - CB Granada 92-79

Mam nadzieję, że będziemy lepiej prezentowali się w następnym próbnym spotkaniu, przeciwko CAI Saragossa - mówił po niedawnej porażce z Estudiantesem Madryt trener Granady - Trifon Poch. Niestety, koszykarze po raz kolejny rozczarowali swojego szkoleniowca i ulegli beniaminkowi ACB różnicą trzynastu oczek.

Po raz kolejny największą bolączką trenera Pocha jest postawa swoich podopiecznych w pierwszej części meczu. Podobnie jak w spotkaniu przeciw klubowi z Madrytu, tak i tym razem Curtis Borchardt i spółka nie byli w stanie rzucić rywalowi więcej niż 30 punktów w pierwszych dwóch kwartach. I choć prezentowali się znacznie lepiej w drugiej połowie, gospodarze w pełni kontrolowali przebieg gry, cały czas utrzymując kilkunastopunktową przewagę. Najlepszym zawodnikiem w ekipie Curro Segury okazał się być weteran parkietów, prawie 40-letni Lawrence "Larry" Lewis. Amerykanin zdobył 19 punktów, udowadniając tym samym, iż w dalszym ciągu jest w stanie grać na wysokim poziomie.

Kalise Gran Canaria - Cudiad de la Laguna Canaria 69-58

Ponad trzy kwarty męczyła się w derbowym pojedynku drużyna Kalise Gran Canaria z Cudiad de la Laguna Canaria. Ostatecznie triumfował zespół ligi ACB, który pozwolił rywalom na zdobycie zaledwie 4 punktów w ostatniej, czwartej kwarcie. Najlepszym zawodnikiem w ekipie Salvadora Maldonado okazał się być center, który nie tak dawno grał w Orlando Magic razem z Marcinem Gortatem - James Augustine. Amerykanin rzucił 17 punktów oraz zdecydowanie górował pod obiema tablicami, notując kilkanaście zbiórek. Warty odnotowania jest fakt, iż Kalise w dalszym ciągu gra bez Anglika Joela Freelanda, który trenuje obecnie ze swoją kadrą.

Źródło artykułu: