Spotkanie pomiędzy sopocianami i Energą Czarnymi Słupsk rozpoczęło się od wyrównanej walki. Sopocianie dopiero w drugiej kwarcie uzyskali 12-punktową przewagę, którą utrzymali do połowy trzeciej odsłony. Świetnie grał Logan, który w całym meczu zdobył 26 punktów. Gdy wydawało się, że Prokom utrzyma bezpieczną przewagę do końca, za odrabianie strat wzięci się Czarni i doprowadzili do stanu 62:60. Tomas Pacesas wziął jednak czas, poukładał swój zespół i sopocianie wygrali 78:67.
Asseco Prokom Sopot - Energa Czarni Słupsk 78:67 (19:18, 15:23, 18:19, 15:18)
Sopot: Logan 26, Archibong 12, Burrell 10, Hrycaniuk 10, Zamojski 8, Dylewicz 5, Szczotka 4, Kostrzewski 3.
Słupsk: Ingram 16, Cesnauskis 11, Bennett 10, Sroka 9, Straight 7, Lebiediew 6, Howell 3, Dutkiewicz 3, Leończyk 2.
W drugim spotkaniu zwyciężyli gospodarze, ale nie zachwycili. W pierwszych piętnastu minutach świetną partię rozgrywał Camacho, który w tym czasie zdobył 25 punktów z 40 całej drużyny. Później trener Kijewski dał pograć zmiennikom, a ci nie byli już tak skuteczni. Rozkręcali się za to goście i z każdą chwilą zmniejszali straty, by na minutę przed końcem doprowadzić do wyniku 75:74. W końcówce jednak zimną krew zachowali poznaniacy.
PBG Basket Poznań - AZS Koszalin 78:74 (25:20, 25:21, 13:15, 15:18)
Poznań: Camacho 31, McLean 12, Bigus 11, Szawarski 10, Davis 6, Flieger 4, Mowlik 2, Radwan 2.
Koszalin: Bradford 21, Mojica 15, Swanson 13, Arabas 7, Nordgaard 7, Diduszko 5, Grys 2, Bogdan 2, Łuszczewski 2.