Przygotowania do nowego sezonu Polskiej Ligi Koszykówki zawodnicy Sportino Inowrocław zainaugurowali w poniedziałek, 1 września. Na pierwszych zajęciach, oprócz pięciu zakontraktowanych już wcześniej graczy: Łukasza Żytko, Michała Świderskiego, Artura Robaka, Huberta Wierzbickiego oraz Bartosza Pochockiego, pojawiła się dwójka nowych, starających się o angaż koszykarzy - Dariusz Cywiński oraz Adam Kilian. W perspektywie związania się z kujawskim zespołem, pod uwagę brany jest tylko Cywiński, który w zespole z Inowrocławia występował już w sezonie 2006/2007 (średnio: 23 minuty, 11 punktów, 4,2 zbiórki). Kilian natomiast, z inowrocławską drużyną trenuje na własną prośbę.
Cztery dni po rozpoczęciu zajęć, na Kujawy zawitał pierwszy zagraniczny koszykarz - Marcus Crenshaw. Ten niespełna 22-letni obrońca w poprzednim sezonie wraz ze swoim uniwersyteckim zespołem Cal State Fullerton Titans dotarł do grona 64 najlepszych tego typu drużyn w Stanach Zjednoczonych: - Jest to bardzo fajny chłopak, obdarzony dobrym rzutem z dystansu, wyczuciem gry i motoryką. Trochę słabiej prezentuję się jednak w obronie. Marcusa, podobnie zresztą jak pozostałych zawodników jakich obecnie testujemy, chcemy jeszcze zobaczyć w akcji podczas meczów, a nie tylko jak prezentują się na treningu - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Cezary Wierzbicki, wiceprezes Sportino.
W minioną środę, do grona ośmiu trenujących zawodników, dołączyła kolejna dwójka - 30-letni środkowy Zbigniew Marculewicz oraz 23-letni amerykański skrzydłowy Louis Graham, który postanowił spróbować swoich sił w Polsce, pomimo, iż w sierpniu bardzo blisko był parafowania umowy z izraelskim Maccabi Rishon Le-Zion: - Marculewicz ćwiczy z naszym zespołem. Jest to dobrze znany nam zawodnik, w ubiegłym sezonie miał jednak kontuję, i musimy dobrze przyjrzeć się, w jakiej jest obecnie formie.
Od soboty udział w treningach Sportino biorą także kanadyjski center Kyle Landry oraz 26-letni, pochodzący z USA rozgrywający - Dante Stiggers. 22-letni Landy przez ostatnie cztery lata reprezentował barwy uniwersytetu Northern Arizona. W ostatnim roku gry notował średnio 17,5 punktów, 8 zbiórek oraz asystą na mecz. Stiggers z kolei, przez ostatni tydzień sprawdzany był w innej polskiej drużynie Śląsku Wrocław. Początkowo miały to być czternastodniowe testy, jednak działacze klubu postanowili przedwcześnie rozstać się z zawodnikiem z powodów finansowych: - W piątek wysłaliśmy samochód na lotnisko po Kanadyjczyka, a także do Wrocławia, aby odebrać z niego Stiggersa. W sobotę obaj wzięli już udział w treningu. Z wszystkimi zagranicznymi koszykarzami, którzy obecnie trenują z zespołem, mamy już podpisane wstępne kontrakty. Wszystko zależy teraz od trenera Krutikowa. Informacje o podpisaniu umów z poszczególnymi graczami podamy nie wcześniej niż po turnieju w Toruniu, w którym za tydzień weźmiemy udział - dodał Cezary Wierzbicki.
Włodarze Sportino zaprzeczyli także informacjom, jakoby prowadzili rozmowy z Łukaszem Ratajczakiem, 22-letnim skrzydłowym, który na początku ubiegłego sezonu wystąpił w czterech spotkaniach w barwach pierwszoligowego Big Stara Tychy (średnio: 12,2 minuty, 2,2 punkty, 1,7 zbiórki), aby później przenieść się do grającego wówczas w ekstraklasie Polpaku Świecie (31 meczów, 10,1 minut, 2,3 punkty, 1,7 zbiórki).
- Z Łukaszem Ratajczakiem wyszła bardzo dziwna sytuacja. Ktoś po prostu nie kontrolował swoich wypowiedzi, na pewno nie byłem to ja. Chciałbym jeszcze dodać, że w ogóle nie kontaktowaliśmy się z tym zawodnikiem w sprawie transferu - zakończył wiceprezes Wierzbicki.