Walter Hodge w poniedziałek wieczorem został zawieszony w prawach zawodnika i nie wystąpił we wtorkowym spotkaniu przeciwko Enerdze Czarnym Słupsk. Portorykański rozgrywający oglądał poczynania kolegów z perspektywy trybun hali "CRS". Siedział on w obecności swojego agenta - Tarka Khraisa.
Panowie po meczu udali się na spotkanie z włodarzami klubu. Na tym "meetingu" dyskutowano na temat przywrócenia do składu Waltera Hodge'a. Nie udało się wówczas dopiąć wszystkich formalności i obie strony spotkały się ze sobą ponownie w środę. Wnioski po tej dyskusji są następujące: Portorykańczyk wraca do drużyny i przygotowuje się do kolejnego, arcyważnego spotkania z Energą Czarnymi Słupsk.
- Nie chcę komentować tej sytuacji. Porozumieliśmy się z działaczami i wracam z powrotem do składu. Tyle na ten temat - mówi sam zainteresowany.