Walter Hodge niejednokrotnie powtarzał, że to jego ostatni sezon w Zielonej Górze. Portorykańczyk marzy o grze w silniejszej lidze niż polska. O tę sprawę postanowiliśmy zapytać agenta zawodnika - Tarka Khraisa. - Kiedyś ktoś mądry powiedział: Nigdy nie mów nigdy. I tak właśnie w sytuacji Waltera Hodge'a. Powiem więcej: Życzę Stelmetowi posiadania takich pieniędzy, jakie Walterowi proponują w Europie - stwierdził Tarek Khrais.
Agent gracza podkreślił, że w trakcie tego sezonu, Walter Hodge miał bardzo intratne propozycje z klubów europejskich. - To były bardzo kuszące oferty i tutaj "nie ma co owijać w bawełnę". Mogę zdradzić, jakie kluby były zainteresowane Hodgem. Pierwszy zgłosił się Armani Jeans Mediolan, później Caja Laboral Vitoria, Panathinaikos Ateny oraz Olympiacos - wymieniał Khrais.
- Cena wykupu była jasno określona. Związku z tym, że każdy z tych klubów grał w Eurolidze, to nie wiedział, czy przejdzie do następnej fazy. Kluby trochę się wstrzymywały od decyzji - dodał agent gracza.