Piotr Dąbrowski: Seria wciąż trwa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

AZS Koszalin jest już o krok od pokonania Trefla Sopot w ćwierćfinale. Sopocianie za wszelką cenę chcą wygrać w niedzielę i przedłużyć serię.

- Rywalizacja się jeszcze nie skończyła i wszystko jest w grze. Prowadzą 2:1, ale gra się do trzech zwycięstw. Musimy wygrać w niedzielę, a później w środę - mówił zaraz po zakończeniu spotkania Piotr Dąbrowski, gracz Trefla Sopot.

Sopocianie stoją już pod ścianą, bo przegrana w niedzielę oznacza dla nich koniec sezonu, czego nie wyobrażają sobie w obozie Trefla. - Mam nadzieję, że wyciągniemy odpowiednie wnioski i wygramy - zaznaczył Dąbrowski.

- Na początku graliśmy tak, jak chcieliśmy, czyli agresywnie w obronie, wywieraliśmy presję na gospodarzach. Wyprowadzaliśmy kontrataki. W końcu coś się zacięło i role się odwróciły. Końcówka była już po ich stronie - stwierdził gracz z Sopotu.

Sopocki skrzydłowy przebywał na parkiecie tylko przez sześć minut i w tym czasie udało mu się zanotować dwie zbiórki.

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
maxi 157
4.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najwięcej mają do powiedzenia Ci którzy ostatnio na parkiecie mieli najmniej do "powiedzenia"  
avatar
Mamrotek
4.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Sory batory , ale nie wygracie :) 3-1 dla AZS jutro