Nuggets nie planują rewolucji

Choć Nuggets nie udało się przejść pierwszej rundy play-off, to nikt z zarządu klubu nie ma zamiaru wykonywać nerwowych ruchów. Wręcz przeciwnie, zamiast rewolucji można spodziewać się ewolucji.

Denver Nuggets w rozgrywkach 2012/2013 świetnie zaprezentowali się w sezonie zasadniczym. Odnieśli aż 57 zwycięstw i zostali uznani za jedną z największych niespodzianek. W play-offach nie poszło im już jednak tak dobrze i odpadli w pierwszej rundzie. - Myślę, że nie ma żadnych powodów do paniki. Wiedzieliśmy, że mamy nową drużynę i że mogą pojawić się pewne problemy - stwierdził generalny menedżer klubu, Masai Ujiri.

Choć Nuggets dysponowali drużyną złożoną w głównej mierze z młodych zawodników, to nie przeszkadzało im to prezentować dojrzałej koszykówki. W kluczowym momencie sezonu nie udało im się jednak tego powtórzyć i w konsekwencji musieli uznać wyższość Golden State Warriors. Mimo to w klubie wierzą, że w przyszłości zespół stopniowo będzie prezentował się coraz lepiej. - Zbudowaliśmy drużynę, która może jeszcze się rozwinąć. Zawsze mówiliśmy, że to młoda drużyna, trzecia najmłodsza w NBA - przyznał Ujiri.

Podstawowym zadaniem klubu z Denver na nadchodzące rozgrywki będzie zatrzymanie w swoich szeregach Andre Iguodali. - Andre świetnie się wpasował w nasz zespół. Wniósł dużo dobrego w każdym aspekcie. Dojrzał razem z drużyną. Jest teraz dla nas priorytetem - zakończył GM Nuggets.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: