BBL: Alba Berlin wygrała Citibank Cup

W rozgrywanym w Lipsku turnieju Citibank Cup brały udział takie zespoły jak: CEZ Nymburk, Science City Jena, Weissenfeld oraz Alba. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami najwyższe trofeum przypadło ekipie mistrza Niemiec.

W pierwszym dniu turnieju Alba bez najmniejszych problemów pokonała ekipę Weissenfeld 88:66. Losy tego spotkania rozstrzygnęły się już po kilku minutach gry. Mistrzowie Niemiec zdobyli bowiem pierwszych 18 punktów, nie pozwalając rywalowi zapisać na swoim koncie choćby jednego "oczka". Ostatecznie po pierwszych dziesięciu minutach prowadzili 29:11. Z biegiem czasu przewaga ta uległa powiększeniu. Po 30 minutach gry na tablicy widniał rezultat 72:46 na korzyść Alby. W ostatniej odsłonie rywale zdołali nieco zniwelować straty. Po stronie zwycięskiej ekipy najlepiej zaprezentował się Julius Jenkins, który rzucił dla swojego teamu 17 punktów. Świetnie wypadł także Immanuel McElroy. Amerykanin wzbogacił konto swojego teamu o 16 "oczek".

CEZ Nymburk z kolei na inaugurację turnieju zmierzył się z Science City Jena. Czeska ekipa, pomimo dobrego początku, w dalszej części meczu spisywała się nieco gorzej. Ostatecznie jednak wygrała całe spotkanie 91:84. Do zwycięstwa swoją drużynę poprowadził Blake Schilb, który zapisał na swoim koncie 18 punktów oraz 9 zbiórek. Bardzo dobrze w tym pojedynku spisywał się także, znakomicie znany fanom polskiego basketu, Goran Jagodnik. Słoweniec dopisał do dorobku swojego zespołu 13 "oczek".

Finałowe spotkanie od samego początku było bardzo zacięte. Jednak z biegiem czasu to goście zza zachodniej granicy przejęli inicjatywę. Jeszcze przed rozpoczęciem ostatniej części gry podopieczni Muliego Katzurina schodzili z parkietu z przewagą 9 "oczek". Jednak w ostatniej kwarcie koszykarze z Berlina dali prawdziwy popis skutecznej gry. Zdołali w krótkim czasie odrobić wszystkie straty. Tę odsłonę Alba wygrała 31:15, a cały mecz 91:84.

Po raz kolejny w szeregach mistrzów Niemiec znakomicie zaprezentował się Jenkins. Amerykanin zapisał na swoim koncie 23 punkty, 4 asysty oraz 3 przechwyty. Tempa dotrzymywał mu serbski skrzydłowy - Aleksandar Nadjfeji, który zdobył dla swojego teamu 15 "oczek". Po stronie rywala natomiast ponownie z bardzo dobrej strony na tym turnieju pokazał się Schilb. Amerykanin zakończył mecz z dorobkiem 23 punktów.