Awans Spurs. Knicks nadal w grze!

New York Knicks ograli Indianę Pacers i pozostają w grze o awans do finału Konferencji Wschodniej! San Antonio Spurs pokonali natomiast GSW i na szczycie Zachodu zmierzą się z Memphis Grizzlies.

Carmelo Anthony zdobył 28 punktów, trafiając 12 z 28 oddanych rzutów z gry, a New York Knicks ograli bardzo kiepsko radzących sobie w ofensywie Indiana Pacers. Miejscowi z Madison Square Garden przeważali przez pełne 48 minut i odnieśli zasłużony triumf, dzięki któremu nadal pozostają w grze o awans do finału Konferencji Wschodniej.

Bardzo ważną cegiełkę do zwycięstwa swojej drużyny dołożył jeszcze Chris Copeland. Rezerwowy w niespełna 20 minut zaaplikował rywalom trzy celne trafienia zza łuku oraz dwa osobiste. Po stronie gości z Indianapolis 23 "oczka" uzbierał Paul George, a 17 punktów i 10 zbiórek zapisał na swoim koncie David West.

Warto odnotować jeszcze, że Pacers w czwartek musieli radzić sobie bez podstawowego rozgrywającego. -Nie sądzę, że nasza porażka ma coś wspólnego z absencją George'a Hilla. Jesteśmy w stanie grać efektywnie nawet bez niego - twierdzi trener zespołu - Frank Vogel.

Spotkanie numer sześć odbędzie się już w sobotę na boisku Pacers.

New York Knicks  - Indiana Pacers 85:75 (19:15, 21:19, 27:23, 18:18)
Knicks:

Anthony 28, Smith 13, Copeland 13.
Pacers: George 23, West 17, Augustin 12.

Stan rywalizacji: 3:2 dla Pacers.

***

San Antonio Spurs pokonali po raz czwarty Golden State Warriors i uniknęli siódmego, decydującego spotkania. Gospodarze z Kalifornii dwoili i troili się w końcówce, żeby odmienić jeszcze losy rywalizacji, ale dwie trójki Tony'ego Parkera oraz jedna Kawhi'ego Leonarda rozwiały wszelkie wątpliwości.

Podopiecznych Gregga Popovicha do cennego triumfu poprowadził Tim Duncan, autor 19 punktów. Mało skuteczny, aczkolwiek produktywny był również Manu Ginobili, który oprócz 5 "oczek", dodał jeszcze 11 asyst i 6 zbiórek.

22 punkty (10/25 z gry) dla przegranych uzbierał Stephen Curry, a 15 zapisał na swoim koncie Jarrett Jack.

Spurs w finale Konferencji Zachodniej zmierzą się z niepokonanymi na własnym parkiecie Memphis Grizzlies.

Golden State Warriors - San Antonio Spurs 82:94 (19:21, 21:26, 19:19, 23:28)

Warriors: Curry 22, Jack 15, Landry 11.
Spurs: Duncan 19, Leonard 16, Splitter 14.

Stan rywalizacji: 4:2 dla Spurs.

Komentarze (9)
avatar
De Puta Madre
17.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Dobra, no to w końcu koniec gadek o finale konf. Memphis - GSW. Teraz czas wybić z głowy finał NBA drużynie Memphis :) 
goralxp
17.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Finał, finałów -SAS vs MG - na to czekałem. Jeszcze tylko Indiana :) 
avatar
dillinger79
17.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, że nie Golden. W takim razie na zachodzie kibicuje dla Memphis. Z drugiej strony mamy teraz nieparzysty rok, a SA lubi wtedy zdobywać mistrzowskie tytuły ;)