Podwarszawski zespół może pochwalić się solidnym i stałym budżetem, co w większości drugoligowych drużyn jest sporym problemem. - Dzięki firmie Norgips mamy stabilność finansową. Nasz budżet wynosi teraz ok. 250 tys. zł. Są kluby w drugiej lidze, które na papierze mają nawet 400 tys., ale nie przekłada się to na wypłaty dla graczy. U nas wszystko jest rozliczane rzetelnie i to jest atut, który pomaga nam przy podpisywaniu nowych umów - mówi Życiu Warszawy dyrektor klubu Robert Żołnierowicz.
Do tej pory, w zespole Norgipsu roiło się od młodych, niedoświadczonych wychowankach klubu, dla których gra w drugiej lidze była dobrym sposobem do nabrania ligowego ogrania. Już w ubiegłym sezonie, w Piasecznie pojawiło się kilku bardziej doświadczonych koszykarzy. W nadchodzących rozgrywkach, w drużynie Norgipsu pojawią się kolejni nowi gracze. Wszyscy to byli koszykarze stołecznej Polonii. Chodzi m.in. o Sebastiana Okoła i Wojciecha Bocianowskiego. - W sparingach bardzo dobrze spisywał się Okoła. Liczę też na Bocianowskiego, który wrócił z USA. Ma świetne warunki fizyczne, a my w poprzednim sezonie mieliśmy problemy pod koszem. Na razie skład jest zamknięty, ale jeśli pojawi się jakiś wartościowy zawodnik, to nie wykluczam, że złożymy mu ofertę
na Instagramie 
na Facebooku 
