Musi być dobrze! - rozmowa z Magdaleną Leciejewską, reprezentantką Polski

Polskie kadrowiczki miały chwilę wytchnienia i znów wchodzą w fazę wytężonej pracy. O sytuacji teamu oraz szansach na osiągnięcie satysfakcjonującego rezultatu opowiada Magdalena Leciejewska.

W tym artykule dowiesz się o:

Adam Popek: Po paru dniach przerwy rozpoczynacie kolejny etap przygotowań do czerwcowych eliminacji, jednak przypuszczam, że w pamięci macie ostatni, weekendowy turniej, gdzie notabene odniosłyście końcowe zwycięstwo.

Magdalena Leciejewska: Tak, to prawda. W jednym ze spotkań akurat odpoczywałam, żeby nie przeciążać zbytnio organizmu, lecz generalnie uważam, iż zaprezentowałyśmy się całkiem poprawnie. Próbowałyśmy zaciekle bronić dostępu do własnego kosza. W meczu numer dwa dziewczyny właściwie przez pełne czterdzieści minut były należycie skupione, co jak wiadomo przyniosło bardzo dobry rezultat.

Nie ulega wątpliwości, że wbrew pozytywnym symptomom nadal znajdujecie się we wczesnej fazie jeśli chodzi o budowanie formy.

- Oczywiście wciąż dalekie jesteśmy od perfekcji. Obserwuje się niedociągnięcia, choćby we wzajemnej komunikacji. To wynika między innymi z faktu, że w kadrze znalazło się kilka nowych zawodniczek, które poznają drużynę, mechanizmy funkcjonowania. Mimo tego całość idzie raczej w dobrym kierunku.

Przypuszczam, że pełnię potencjału pokażecie, gdy odzyskacie skuteczność i razem z obroną zafunkcjonuje też atak.

Dokładnie. Póki co mamy za sobą intensywne treningi w Szczyrku oraz serię trzech pojedynków towarzyskich. Nie należy oczekiwać zbyt dużo, bo optymalna dyspozycja ma dopiero przyjść. "Złoty Sokół 2013" był zaledwie pierwszą okacją, aby wspólnie zagrać.

Jakie zatem towarzyszą wam plany?

- Przed nami mniej więcej dwa tygodnie zajęć, które spróbujemy optymalnie wykorzystać, a następnie pojedziemy do Finlandii i obyśmy pokazały najkorzystniejsze oblicze. W trakcie wspomnianego okresu powinnyśmy uzyskać świeżość fizyczną, co automatycznie zadziała in plus, pozwoli zanotować progres.

Magdalena Leciejewska ma szansę zostać jednym z filarów obecnej kadry
Magdalena Leciejewska ma szansę zostać jednym z filarów obecnej kadry

O tylną formację w zasadzie już nie trzeba się martwić.

- Owszem. Spora tu zasługa trenera, którego filozofia opiera się właśnie o taki fundament. Jeżeli natomiast zdołamy wybronić akcję, wtedy czym prędzej gonimy na drugą stronę… Kontry bywają niezwykle pomocne w baskecie. Podczas niedawnych zawodów udowodniłyśmy po części, że potrafimy szybko przemieścić piłkę. Niech to stanowi kolejny mocny punkt zespołu.

Warto odnotować, iż przeciwnikami były ekipy, które wkrótce zainaugurują mistrzostwa Europy. Trudno o lepszy argument oceniając szanse awansu Polski na czempionat Starego Kontynentu 2015.

- Rok temu koleżankom zabrakło niewielu koszy, aby polecieć do Francji i znaleźć się pośród elity. Trochę odczuwamy niedosyt, że rywalki tam wystąpią, a my nie, lecz przed oczyma stoi inne zadanie, które również jest wyzwaniem.

Poza tym, obecnie sztab szkoleniowy dysponuje większą ilością koszykarek reprezentujących czołowe kluby polskiej ekstraklasy. Wnioski nasuwają się same.

- Rzeczywiście skompletowano wyrównany skład i w przypadku rotacji nie ma jakichś specjalnych problemów. Szczególnie myślę o defensywie. Może tą drogą uzyskamy nową jakość? W każdym bądź razie doskonalimy różne aspekty i…

Będzie dobrze?

- Musi być dobrze!

Komentarze (0)