Tuż po zakończeniu sezonu trener Milija Bogicević wyjechał do swojej rodzinnej Serbii, ale tydzień temu wrócił. Szkoleniowiec Anwilu Włocławek zdecydował, że przez kilka dni chce osobiście przyjrzeć się młodym zawodnikom aspirującym do szerokiego składu czwartego zespołu sezonu 2012/2013.
Poza Bartoszem Jankowskim czy Adrianem Warszawskim, których nazwiska widywano w protokole meczowym już w poprzednich rozgrywkach, udział w treningach wzięło kilku innych zawodników. Jak zdradza trener Bogicević, nie tylko z TKM Włocławek, czyli bezpośredniego zaplecza Anwilu.
- Oprócz koszykarzy trenujących na co dzień w TKM, mogłem przyjrzeć się również młodym zawodnikom z innych miast, których ściągnęliśmy, by rozważyć ewentualne transfery w przyszłości. Nie chcę zbyt wcześnie zdradzać szczegółów, ale jest szansa, że któregoś z nich zobaczymy w koszulce Anwilu w przyszłym sezonie - tłumaczy Serb.
Równolegle do juniorów trenowali również Michał Sokołowski i Mateusz Bartosz, lecz ich ćwiczenia polegały raczej na przygotowaniu organizmu do odpoczynku po trudach sezonu. Indywidualnie czas na siłowni spędzał natomiast Seid Hajrić.
Sokołowski ma ważny kontrakt z Anwilem, zaś Bartosz i Hajrić mają tak skonstruowane długoletnie umowy (pierwszy na przyszły sezon, a drugi na dwa kolejne), że klub może zadecydować o ich przyszłości.