Piorunującą końcówkę sezonu ma za sobą Rasid Mahalbasić. 23-letni austriacki środkowy o bośniackich korzeniach w meczach ćwierćfinałowych z Anwilem Włocławek notował przeciętnie 15,6 punktu, 10,2 zbiórki oraz 5 asyst. W jednym spotkaniu otarł się nawet o triple-double, uzyskując 12 oczek, 10 zbiórek i osiem asyst.
Bardzo dobre ostatnie tygodnie sprawiły, że Mahalbasić zaczął poważnie myśleć o grze w NBA. Jego szansą, tak jak wielu innych koszykarzy, będzie liga letniej, w której koszykarz weźmie udział. Prawdopodobnie wystąpi w cyklu gier w Orlando w lipcu.
Obecnie koszykarz przebywa w stanie Utah, gdzie przygotowuje się do występów lidze letniej.
- Myślę, że niedługo nie będą nikogo dziwiły jego występy na poziomie 20 punktów, 10 zbiórek, 5-7 asyst. Cieszę się, że w tym wszystkim będzie również moja mała zasługa. Przecież w sezonie 2007/2008 graliśmy razem w Bosnii Sarajewo i wtedy starałem się przekazać mu wszystko, co sam wiem o grze pod koszem. A w lidze letniej życzę mu powodzenia - mówi Seid Hajrić, środkowy Anwilu Włocławek, a prywatnie - przyjaciel Mahalbasicia.
Co ciekawe, w przypadku braku angażu w NBA, 23-latek ma raczej zapewnioną przyszłość. Nieoficjalnie wiadomo, że jego usługami zainteresowana jest Alba Berlin.