Przegląd wolnych agentów w NBA

1 lipca 2013 roku spora grupa zawodników oficjalnie stanie się wolnymi agentami. Pośród nich nie brakuje wielkich nazwisk. Z tej okazji przygotowaliśmy specjalne zestawienie.

1. Chris Paul (rozgrywający, dotychczasowy zespół: Los Angeles Clippers)

Chris Paul co prawda będzie wolnym agentem, ale zespoły nie powinny robić sobie nadziei na jego pozyskanie, bowiem ten podjął już decyzję i zamierza dalej grać dla Clippers. Wkrótce ma dojść do podpisania wieloletniej umowy. Na decyzję Paula w dużej mierze wpłynął fakt, że nowym szkoleniowcem drużyny został Doc Rivers. Gwiazdor z Los Angeles rzekoma naciskał w sprawie pozyskania Riversa na ławkę trenerską i dopiął swego.
2.

Dwight Howard (środkowy, dotychczasowy zespół: Los Angeles Lakers)

O ile sytuacja Chrisa Paula jest niemal jasna, tak zupełnie inne słowa możemy powiedzieć odnosząc się do Dwighta Howarda. Środkowy zafundował kibicom już jedno show, kiedy odchodził z Orlando Magic, a teraz doczekamy się powtórki z rozrywki. Wiele wskazuje na to, że Howard nie podpisze nowej umowy z Los Angeles Lakers, choć ci czynią wszelkie starania. W kolejce po niego ustawiło się kilka drużyn, z którymi Dwight zaplanował już spotkania. Pośród nich są Houston Rockets, Dallas Mavericks, Golden State Warriors i Atlanta Hawks. Wybierając przyszłego pracodawcę, 27-letni center ma się kierować szansami na zdobycie mistrzostwa. Według źródeł decyzja ma zostać podjęta 10. lipca.

Gdzie zagra w nowym sezonie Dwight Howard?
Gdzie zagra w nowym sezonie Dwight Howard?

3. Josh Smith (silny skrzydłowy, dotychczasowy zespół: Atlanta Hawks)

Josh Smith wzbudzał zainteresowanie swoją osobą już w lutym, tuż przed końcem okienka transferowego. Wtedy jednak Hawks nie zdecydowali się nim handlować, a teraz prawdopodobnie zostaną z pustymi rękami. Według źródeł, o silnego skrzydłowego powalczy pięć lub sześć ekip, a pośród nich jest Detroit Pistons. Trudno przewidzieć przyszłość Smitha, ale prawdopodobieństwo pozostania w Atlancie wydaje się być znikome.
4.

Andrew Bynum (środkowy, dotychczasowy zespół Philadelphia 76ers)

Bardzo ciekawie wygląda kwestia przyszłości Andrewa Bynuma. Z całą pewnością, środkowy jest jednym z największych przegranych sezonu 2012/13, bowiem nie zagrał w ani jednym meczu ze względu na trapiące go kontuzje obu kolan. Tym samym Bynum nie zadebiutował w 76ers i może to się nie zdarzyć w ogóle. Środkowy rzekomo będzie gotowy do gry na początku przyszłych rozgrywek, ale nie ma żadnych przesłanek odnośnie jego przynależności klubowej w najbliższym czasie. Całkiem możliwe, że Mark Cuban (właściciel Dallas Mavericks) zaryzykuje i ściągnie do siebie Bynuma, jeśli nie uda mu się osiągnąć porozumienia z Dwightem Howardem.
5.

David West (silny skrzydłowy, dotychczasowy zespół: Indiana Pacers)

David West ma za sobą bardzo dobry sezon w barwach Indiany Pacers. Razem z zespołem doszedł do finału konferencji i był jedną z kluczowych postaci w play-offach. Między innymi dlatego priorytetem dla ekipy z Indianapolis jest zatrzymanie silnego skrzydłowego na kolejne lata. - Chcemy Davida z powrotem. Uważamy, że jest jednym z filarów naszego zespołu. On jest wspaniałym zawodnikiem i chcemy, by dalej grał z nami - powiedział kilka tygodni temu prezydent Pacers - Donnie Walsh. Wszelkie znaki mówią, że tak właśnie będzie i West dalej będzie stanowił o sile drużyny prowadzonej przez Franka Vogela.
6.

Al Jefferson (środkowy, dotychczasowy zespół: Utah Jazz)

Al Jefferson był najlepiej punktującym, a także najlepiej zbierającym zawodnikiem Utah Jazz w sezonie 2012/13. Prawdopodobnie jednak środkowy ma już za sobą ostatni występ w ekipie z Utah, gdyż ci nie wiążą z nim swojej przyszłości. Gdzie więc może wkrótce trafić 28-latek? Podobno jest planem awaryjnym dla Hawks, jeśli nie uda im się pozyskać Dwighta Howarda. W kuluarach mówi się także, że pozyskaniem utalentowanego gracza zainteresowani są włodarze drużyny ze stolicy Stanów Zjednoczonych - Washington Wizards.
7.

Andre Iguodala (rzucający obrońca, dotychczasowy zespół: Denver Nuggets)

Andre Iguodala mógł pozostać w Denver Nuggets, bowiem kontrakt gwarantował mu blisko 16 milionów dolarów za sezon 2013/14, jednakże była to opcja dla zawodnika, z której 29-latek postanowił nie skorzystać. Nuggets chcieli go zatrzymać u siebie, ale prawdopodobnie to im się nie uda. Który zespół już wkrótce może zostać wzmocniony przez znakomitego defensora? Rzekomo poważnym kandydatem w wyścigu po Iguodale jest Detroit Pistons.
8.

Paul Millsap (silny skrzydłowy, dotychczasowy zespół: Utah Jazz)

W składzie Jazz jest tylko sześciu zawodników z zagwarantowanymi kontraktami na przyszły sezon. Pośród nich nie ma Paula Millsapa, który wypełnił swoją umowę i od 1. lipca będzie mógł przebierać w ofertach. Na początku czerwca pojawiły się raporty, które mówiły, że Boston Celtics chciałby mieć u siebie Millsapa. Po oddaniu Kevina Garnetta do Brooklyn Nets, niewykluczone, że Danny Ainge dołoży wszelkich starań, by podpisać Millsapa. Silny skrzydłowy znalazł się również na liście życzeń Atlanty Hawks, tak więc już wkrótce może zmienić otoczenie.
9.

Monta Ellis (rozgrywający, dotychczasowy zespół: Milwaukee Bucks)

Ellis odstąpił od ostatniego roku swojego kontraktu, (gwarantował mu on 11 milionów dolarów), a kilka dni później odrzucił ofertę Bucks, którzy byli skłonni zapłacić mu 24 miliony za dwa lata gry. Ten ruch oznacza więc, że rozgrywający jest bardzo blisko opuszczenia klubu ze stanu Wisconsin. Co ciekawe, wśród zainteresowanych zawodnikiem znów pojawiają się wymienione już w tym artykule zespoły: Dallas Mavericks oraz Atlanta Hawks. To pokazuje, że obie organizacje mają poważne plany i rozważają różne opcje wzmocnienia składu. Wśród potencjalnych pracodawców dla Ellisa wymienia się także Los Angeles Lakers.
10.

Tyreke Evans (rozgrywający, dotychczasowy zespół: Sacramento Kings)

Rozgrywający Kings jest zastrzeżonym wolnym agentem. Kilka dni temu otrzymał kwalifikowaną umowę ze strony włodarzy z Sacramento, a jeśli inne zespoły przebiją ofertę, "Królowie" będą mogli ją wyrównać i tym samym zatrzymać Evansa u siebie. Wiele wskazuje na to, że Pete D'Alessandro (generalny menadżer Sacramento Kings) będzie gotów to zrobić i nie wypuści utalentowanego zawodnika ze swojej drużyny.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (5)
avatar
ogrod87
1.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Do czego to doszło :) Gracze odchodzą z Lakers, bo... chcą zdobyć Mistrzostwo :) 
avatar
Barteq
30.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A pewnie i w Heat i w Nets-zaszedł by dalej w 1-szym sezonie swojej gry niż w LAL,ale na Florydzie go nie 'chcemy'^ :) 
avatar
Pruchin
30.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
HOWARD TO KU... PI....ZAJ..........ODEJDZIESZ TO PAMIĘTAJ.....MASZ ZOSTAĆ NIE ODZYWAĆ SIĘ LUB SPADAJ DO HEAT LUB NETS! 
avatar
Barteq
30.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdybym był zagorzałym kibicem Houston nie chciałbym w drużynie widzieć D.Howard'a (ogromne możliwości fizyczne,słaba technika i do tego nieciekawa mentalność u zawodnika...).Ale to tylko moje z Czytaj całość
avatar
BasketZG
30.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dallas, Atlanta... A Królem polowania zostaną Rakiety! :)