- Wymagany budżet przez Polską Ligę Koszykówki to 2 miliony złotych. Na chwilę obecną mamy zebrane 70 procent tej kwoty. Są to pieniądze od naszego głównego sponsora, a także od innych firm, które zadeklarowały swą pomoc. Mam wielką nadzieję, że uda nam się te 30 procent gdzieś zdobyć - mówił kilka dni temu prezes Polpharmy Starogard Gdański, Roman Olszewski.
Jak się okazuje, to nie jedyne problemy klubu z Kociewia - Jawan Carter, amerykański rozgrywający, który w poprzednim sezonie prowadził grę Polpharmy (14,2 punktu i 3,7 asysty).
- Dotarły do mnie informacje o problemach Polpharmy i tym, że starogardzianie mogą nie wystąpić w przyszłym sezonie w ekstraklasie. Powiem jednak szczerze, że w ogóle mnie to nie dziwi, bo Polpharma nadal zalega mi pieniądze za poprzedni sezon - mówi 26-letni Amerykanin.
Carter z pewnością nie zagra w Polsce w kolejnym sezonie, bowiem przed kilkoma tygodniami zdecydował się na przeprowadzkę do Francji i grę w tamtejszej drugiej lidze. Amerykański obrońca przeniósł się do 16. drużyny Pro B - Hermine Nantes Atlantique.
- Wybrałem Francję, bo wiem, że to wypłacalny kraj. Kwota, którą zalega mi Polpharma jest poważna. Nie słyszałem by podoba sytuacja dotyczyła innych graczy
- dodaje Carter.