Prezes i agent zaprzeczają: Polpharma nie jest dłużna Carterowi ani centa

W niedzielę na naszych łamach Jawan Carter powiedział, że klub zalega mu pewną kwotę pieniędzy. Prezes Polpharmy, Roman Olszewski, a także agent gracza, Krzysztof Skiba, zaprzeczają tym doniesieniom.

- Polpharma nadal zalega mi pieniądze za poprzedni sezon. Kwota jest poważna - powiedział w niedzielę na naszych łamach Jawan Carter, były rozgrywający Polpharmy Starogard Gdański.

Czy Amerykanin kłamał?

- Kompletnie nie rozumiem zachowania Jawana. Takie słowa uderzają w klub i stawiają go w bardzo złym świetle, a przecież wszyscy w Polsce wiedzą, że Polpharma płaci zawodnikom takie pensje, które jest w stanie udźwignąć. Kontrakt z Jawanem został rozwiązany za porozumieniem stron, mamy pod umową podpis koszykarza, dlatego nie rozumiem, co chciał osiągnąć mówiąc te słowa. Klub jest z nim rozliczony w stu procentach - mówi oburzony Roman Olszewski, prezes Polpharmy Starogard Gdański, dodając by wiarygodność jego słów sprawdzić u Krzysztofa Skiby, agenta, który reprezentował Cartera w Polsce.

- Potwierdzam słowa pana prezesa. Wedle mojej najlepszej wiedzy, Polpharma nie zalega Carterowi ani złotówki - potwierdza agent koszykarza.

[i]

-  Gdy stało się jasne, że Carter nie dokończy sezonu z powodu kontuzji, negocjowaliśmy rozwiązanie kontraktu, na co zawodnik ostatecznie przystał, godząc się na otrzymanie 75 procent swojego miesięcznego uposażenia za cenę wcześniejszego powrotu do domu[/i] - mówi Skiba, dodając - Wszystko to zostało ustalone i zaakceptowane przez dwie strony. Nie wiem co Carter chciał osiągnąć mówiąc o jakichś zaległościach.

Carter wspomniał również o tym, że klub jest dłużny mu "pokaźną" kwotę pieniędzy. Nam udało się dowiedzieć, że pewną nieznaczną sumę klub potrącił mu (co wynikało z zapisów w umowie) na poczet zniszczeń wyrządzonych w mieszkaniu, w którym zawodnik przebywał, grając dla Polpharmy.

Stanowisko prezesa klubu i menedżera przedstawiliśmy zawodnikowi. Zacytowaliśmy również jego własne słowa, które ukazały się w wywiadzie na naszych łamach 19 maja br, w którym to Amerykanin wypowiadał się o swoim byłym klubie w superlatywach. Koszykarz nie odpowiedział.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (7)
bani
1.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Carter chciał się zemścić na Polpharmie i użył do tego SF i Fałkowskiego , który lubi drukować nie sprawdzone inf-a.Mogło być tak ,że Polpharma obcięła mu kasę za jego wybryki w wynajmowanym mi Czytaj całość
avatar
CZECH
1.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Prezes Olszewski powinien wystąpić na drogę sądową o zniesławienie dobrego imienia klubu POLPHARMA ,ale nie koszkarza tylko autora tekstu niejakiego Michała Fałkowski aby się nauczył , że taki Czytaj całość
avatar
ikar69
1.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No i wszystko jasne. Lepiej dla niego żeby już nie zawitał nigdy do Starogardu bo zostanie mocno mocno wygwizdany !!! 
barakuda
1.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Carter okazał się dupkiem. 
luksin
1.07.2013
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
i jestem sklonny uwierzyc wlasnie dzialacza polpharmy...oby tak bylo bo to madrze prowadzony klub , ktory nigdy nikomu nic nie zalegal i nie tworzyl skladow w oparciu o nierealne budzety ale o Czytaj całość