Zarząd klubu z Brooklynu nie zadowolił się ściągnięciem Paula Pierce'a, Kevina Garnetta i Jasona Terry'ego. W Nowym Jorku naprawdę budowany jest zespół na miarę mistrzowskich aspiracji, a żywym potwierdzeniem tej tezy jest sprowadzenie kolejnego bardzo istotnego członka drużyny.
Kyle Korver to przede wszystkim genialny snajper, który idealnie sprawdza się w szybkiej, przebojowej grze zakładającej wiele rzutów z dystansu. Były zawodnik Atlanty Hawks w niedawno zakończonym sezonie zasadniczym wystąpił w 74 spotkaniach swojej drużyny, notując średnio 10,9 punktu oraz 4 zbiórki na mecz. Warto dodać, że 32-letni obwodowy co potyczkę trafiał również 2,6 rzutów zza łuku, uzyskując przy tym blisko 46 procentową skuteczność.
Oficjalne podpisanie kontraktu pomiędzy zawodnikiem a klubem jeszcze nie nastąpiło, ale jest to zapewne kwestią niewielkiego odstępu czasowego. Korver, grając w Brooklyn Nets w przeciągu sezonu zarobi niewiele ponad 3 miliony dolarów, a umowa obowiązywać będzie przez 3 najbliższe lata.