W poprzednim roku naszym kadrowiczom nie udało się awansować do Dywizji A. W tym ta sytuacja ma jednak się zmienić. - Jesteśmy przede wszystkim mądrzejsi i bardziej doświadczeni. Wszyscy wiemy jaki popełniliśmy błąd w tamtym roku i nikt z nas nie chce aby znów coś takiego powtórzyło. Mam nadzieję, że będziemy prawdziwym zespołem i ten ostatni wspólny rok w kadrze młodzieżowej zakończymy bardzo pozytywnie - mówi Grzegorz Grochowski, rozgrywający tej kadry.
Podopieczni Mariusza Niedbalskiego przygotowania do mistrzostw Europy Dywizji B rozpoczęli na początku czerwca. Pierwsze zgrupowanie odbyło się w Giżycku, na którym nasi kadrowicze skupiali się przede wszystkim na aspektach przygotowania motorycznego. - Zacznijmy od tego, że przygotowania mieliśmy na prawdę bardzo krótkie, niecały miesiąc to nie jest zbyt długi okres, więc ciężko cokolwiek konkretnego przygotować do perfekcji. Uważam jednak, że jak na tą ilość wspólnych dni sztab szkoleniowy zrobił z nami bardzo solidną robotę - dodaje Grochowski.
Na drugim zgrupowaniu w Wałbrzychu więcej uwagi poświęcono już elementom taktycznym. Polacy rozegrali trzy sparingi z kadrą Chin do lat 19. Tylko w jednym nasi reprezentanci musieli uznać wyższość przeciwników.
W piątek kadrowicze do lat 20 rozpoczną mistrzostwa Europy. Pierwszym przeciwnikiem Polaków będzie gospodarz turnieju - Rumunia. Jak swoją formę tuż przed turniejem ocenia Grochowski? - Mam nadzieję, że z każdym meczem będzie coraz wyższa, aczkolwiek nie muszę grać spektakularnych meczów, liczy się dla mnie tylko dobro zespołu i awans do Dywizji A - podkreśla Grochowski.
