Szkoleniowiec wrocławskiego zespołu, Rimas Kurtinaitis nie ukrywał, że interesuje go walka o miejsce w pierwszej ósemce. - Ze względu na naszą obecną sytuację musiała się jednak znacząco zmienić nasza filozofia gry - podkreśla. - W naszej drużynie gra obecnie sporo młodych Polaków, którzy będą mogli się sprawdzić w silnej Polskiej Lidze Koszykówki, gdzie występuje wielu świetnych obcokrajowców - dodaje. Pełen optymizmu był też nowy kapitan BASCO Śląska, Marcin Stefański, któremu trudno było zachować powagę. Szczególnie kiedy usłyszał słowa Kurtinaitisa, który powiedział, że jednym z celów kapitana jest bycie przykładem dla młodszych kolegów. Uśmiechy pojawiały się także na twarzach innych wrocławskich zawodników. Gwoli wyjaśnienia - Stefański to wyjątkowo radosny człowiek.
Po prezentacji kibice i dziennikarze mogli porozmawiać z koszykarzami, trenerami i działaczami. Prezes wrocławian, Mariusz Bałuszyński zdradził, że trwają starania, by w czasie pierwszego meczu we Wrocławiu oficjalnie pożegnać Dominika Tomczyka, który zakończył niedawno swoją koszykarską karierę. Jednocześnie Bałuszyński ma nadzieję, że w najbliższym czasie uda się podpisać umowy z Radosławem Hyżym i Arturem Mielczarkiem.
Tego samego dnia miała również miejsce konferencja prasowa, na której na kolejne dwa lata podpisana została umowa z Piastem. Piast zapewnił podniesienie kwoty sponsorskiej.
W czwartek Śląsk II Wrocław pokonał OSSM Wrocław 68:47. W składzie tych pierwszych grał między innymi nowy nabytek Śląska, Dawid Miecznikowski, który zaprezentował się z bardzo pozytywnej strony. Dziewiętnastolatek pokazał, że jest szybki, świetnie kozłuje i potrafi dobrze obsłużyć swoich partnerów. Nie zmienia to faktu, że rywale byli słabsi niż na ligowych parkietach i jego wartość będzie można poznać dopiero przy okazji meczów Polskiej Ligi Koszykówki.