W sobotni wieczór dojdzie do ciekawego spotkania dwóch drużyn, których celem jest utrzymanie się w Polskiej Lidze Koszykówki. Konfrontacja bardzo ważna dla obu ekip mających podobny cel, dlatego też pojedynek określany jest jako mecz o 4 punkty.
Drużyna Sokołowa Znicza Jarosław debiutowała w ekstralidze w sezonie 2006/2007, jednak nie był to wymarzony udział w najwyższej klasie rozgrywek, ponieważ nie udało im się wywalczyć miejsca dającego utrzymanie. Włodarze Znicza nie poddali się i zbudowali zespół, który miał po roku gry w I lidze szybko powrócić do grona walczącego o Mistrzostwo Polski. Zespół ponownie prowadzony przez Stanisław Gierczaka dokonał tego, czego nie udało się nikomu i w Jarosławiu znów będzie można zobaczyć koszykówkę w najwyższym wydaniu.
Trener Gierczak po raz kolejny postanowił postawić na krajowych graczy, którzy wywalczyli awans, wzmacniając swój zespół Grzegorzem Kukiełką, młodzieżowcem Kamilem Nowakiem i obcokrajowcami dobrze znanymi w Polsce – Grady Reynoldsem i Brandunem Hughesem. Niewątpliwie sporym minusem jest brak zakontraktowania środkowego (trwają poszukiwania), który mógłby odciążyć jedynego koszykarza mierzącego ponad 200 cm – Marka Miszczuka. Nie zapominajmy o pierwszym sezonie w ekstralidze w którym to Jarosławianie mieli również bardzo niski skład i prawie w każdym meczu wygrywali walkę na deskach.
Po raz kolejny team z nad Sanu wymieniany jest w gronie drużyn walczących o utrzymanie, podobnie jak sobotni przeciwnik z Wałbrzycha. Jednak jak podkreśla trener gości Jerzy Chudeusz: Przed sezonem wytworzyła się opinia, że jak i my tak i Jarosław mamy bronić się przed spadkiem, jednak poczekajmy wszystko zweryfikuje parkiet.
Górnik Wałbrzych po roku spędzonym w najwyższej klasie rozgrywek został mocno przebudowany w stosunku do ubiegłego sezonu. Te przetasowania w składzie jak i na ławce trenerskiej jak na razie zwiastują wielką niewiadomą.
Pierwsze zmiany nastąpiły bardzo szybko. Tuż po zakończeniu zeszłorocznego sezonu trener – Radosław Czerniak, któremu zawdzięcza się awans do ekstraligi jak i utrzymanie zdecydował się na zmianę środowiska. Jego miejsce zajął dobrze znany sympatykom basketu w Polsce Jerzy Chudeusz. Szkoleniowiec, który odniósł w polskiej lidze wiele sukcesów ma zrobić co tylko w jego mocy, aby utrzymać drużynę na najwyższym szczeblu rozgrywek.
Kolejnymi nowymi twarzami, które pojawiły się w kadrze Górnika są: Maciej Raczyński, który przybył z Anwilu Włocławek, gdzie jego głównym miejscem w tej drużynie była ławka rezerwowych, Chad Barnes z którym podpisano jak na razie miesięczny kontrakt, Adam Waczyński i Mateusz Bierwagen - obaj zawodnicy reprezentacji Polski do lat 20, Damien Arlett z którym to wiążą wielkie nadziej zwłaszcza w zdobywaniu punktów, oraz ostatni nowo pozyskany Ousmane Barro - silny fizycznie zawodnik ma zapewnić dominację pod tablicami.
Oprócz wspomnianych koszykarzy z poprzedniego sezonu pozostali Tomasz Zabłocki - błyszczący w turniejach przedsezonowych, Kristijan Ercegović – doświadczony i zawsze przydatny w trudnych sytuacjach środkowy, oraz wychowankowie Rafała Glapiński, Bartłomiej Józefowicz oraz Damian Pieloch.
Trenerowi Chudeuszowi udało się bardzo odmłodzić skład, jednak czy nowi zawodnicy będą w stanie utrzymać zespół w elicie koszykarskiej Polski?
Podsumowując oba zespoły mają podobny potencjał, choć skład personalny został całkowicie odmiennie zbudowany. Faworyta tego pojedynku jest bardzo ciężko wskazań, bo w prawdzie Znicz występuje na własnym parkiecie i ma w swoich szeregach sprawdzonych i doświadczonych zawodników, jednak goście mają przewagę wzrostu i na pewno będą chcieli to wykorzystać.
Mecz zostanie rozegrany w sobotę (27 września) o godzinie 18. Sprzedaż biletów (w cenie 12 i 20 zł) prowadzona będzie tego samego dnia - w kasach hali MOSiR, przy ulicy Sikorskiego - od godziny 10 do 12 oraz od 15 do 18.