Pierwsze pierwszoligowe punkty przed własną publicznością zdobył Dariusz Kalinowski, wykorzystując dwa rzuty osobiste. Gospodarze szybko osiągnęli kilkupunktową przewagę i po kolejnych trafieniach Łukasza Olejnika oraz Jakuba Dryjańskiego na tablicy świetlnej widniała dziesięciopunktowa przewaga. Rzeszowianie po raz kolejny pokazali, że zawsze gotowi są do walki. Grali ambitnie i na koniec kwarty zdołali zmniejszyć straty do sześciu punktów.
W Resovii dużą chęć do gry wykazywał były zawodnik AZS, Grzegorz Małecki. Druga kwarta odbywała się na zasadzie cios za cios. Aż czterokrotnie trafiał Olejnik, dwie "trójki" zaliczył Buczyniak. Gości do ataku prowadził Małecki, Zbigniew Doliński oraz Sebastian Bielan. Efektem tych zdobyczy okazał się remis w kwarcie. Na przerwę zawodnicy schodzili przy wyniku 37:31.
Podobieństwa do trzeciej kwarty można doszukiwać się w meczu z poprzedniego tygodnia. Na najgorszą w wykonaniu kaliszan część gry złożyły się szybko złapane przewinienia. Goście wykonali aż czternaście rzutów wolnych, z których osiem znalazło drogę do kosza. Z minuty na minutę przewaga malała, po wolnym Dolińskiego wyszli na prowadzenie, które wzrosło do trzech punktów po akcji Pawła Rynkiewicza.
Ostatnia część meczu rozegrana została już pod dyktando beniaminka pierwszoligowych parkietów. Zaledwie dwóch minut potrzebował on do wyrównania, a następnie do wyjścia na prowadzenie. Kolejne punkty zdobywali Dryjański oraz Jarosław Kalinowski Gości do walki próbował poderwać Małecki, ale to było za mało. Minutę przed końcem dwa punkty zdobył Kalinowski i rozpaczliwy rzut za trzy Rynkiewicza nie przeszkodził już w fetowaniu zwycięstwa kaliskiej drużynie.
AZS PWSZ OSiR Kalisz - Resovia Rzeszów 64:58 (16:12, 21:19, 9:18, 18:9)
AZS PWSZ: Łukasz Olejnik 16, Jakub Dryjański 14, Sławomir Buczyniak 9, Jarosław Kalinowski 9, Michał Krajewski 4, Dariusz Kalinowski 4, Przemysław Malona 3, Sabastian Zwolak 3, Robert Morkowski 2
Resovia: Grzegorz Małecki 11, Kacper Młynarski 10, Paweł Rynkiewicz 9, Tomasz Włodarczyk 9, Zbigniew Doliński 8, Sebastian Biela 7, Mirosław Babiarz 4.