Nicchaues Doaks: Nie było żadnych sygnałów z Polski

Wszystko wskazuje na to, że grający dwa ostatnie sezony w Tarnobrzegu zawodnik nie znajdzie pracodawcy w Tauron Basket Lidze.

Bartosz Półrolniczak 
Bartosz Półrolniczak 

Nicchaeus Doaks był w ostatnich dwóch sezonach jednym z liderów Jeziora Tarnobrzeg. Po zakończeniu ostatnich rozgrywek zawodnik wyraził chęć dalszej gry na Podkarpaciu. Dla podkoszowego byłby to już trzeci sezon w Tarnobrzegu. - Dwa sezony w Tarnobrzegu sprawiły, że podniosłem swoje umiejętności i stałem się lepszym koszykarzem. To, czy robisz postępy zależy w dużej mierze od ciebie. Jest szansa, że wrócę tu w przyszłym sezonie. Chciałbym by było to Jezioro, bo dla mnie to szczególna drużyna, ale nie wszystko zależy ode mnie - mówił w kwietniu Amerykanin.

Amerykanin nie ma konkretnych propozycji z Polski Amerykanin nie ma konkretnych propozycji z Polski
Gdy okazało się, że Dariusz Szczubiał opuszcza Tarnobrzeg i przenosi się do Kotwicy Kołobrzeg nie brakowało spekulacji, że doświadczony trener weźmie se sobą sprawdzonych już zawodników. Wśród nich wymieniany był także Doaks. Zawodnik  zdradza jednak, że były to tylko medialne spekulacje. - Powiem szczerze, że kocham Polskę i fajnie mi się tu gra. Bardzo chciałbym wrócić i w dalszym ciągu grać w waszym kraju. Nie słyszałem jednak nic o tym, że mam jakąś ofertę od polskiej drużyny, że jakiś klub jest mną mocno zainteresowany. Nie było żadnych sygnałów z Polski - tłumaczy były już gracz Jeziora.

Zawodnik nie wie jeszcze, gdzie zagra w nowym sezonie. - W tym momencie nie potrafię ci tego powiedzieć. Wszystko jest jeszcze dynamiczne i potrzeba czasu. Na pewno niebawem wszystko powinno się wyjaśnić - kończy Doaks.


Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×