UTEX ROW nadal niepokonany!

Rybniczanki wygrały trzecie kolejne spotkanie w Ford Germaz Ekstraklasie i oprócz miana niepokonanych, zdołały usadowić się na fotelu lidera rozgrywek. Tym razem recepty na UTEX ROW nie znalazły zawodniczki z Jeleniej Góry, które przegrały na Śląsku 86:64. Finepharmowi nie pomogła nawet dobra dyspozycja Ryan Coleman, która była najskuteczniejszą zawodniczką spotkania.

Pierwsza kwarta spotkania była najbardziej wyrównana spośród wszystkich. Pierwsza akcja zakończyła się skutecznym rzutem za 3 punkty Małgorzaty Babickiej, na co w kolejnej tym samym odpowiedziała Elżbieta Międzik. Od tego momentu trwała wyrównana walka, a zawodniczki walczyły o każdy centymetr boiska. Znakomitą dyspozycję z Poznania kontynuowała Nataliya Trafimava. W ekipie z Jeleniej Góry natomiast liderowała amerykańska rzucająca Ryan Coleman. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem jeleniogórzanek 19:18 dzięki trójce równo z końcową syreną Magdaleny Gawrońskiej.

Druga kwarta była wyrównana do stanu 26:26. Od tego momentu jednak przewaga należała już do rybniczanek. Skuteczna gra Małgorzaty Chomickiej oraz środkowej Kashy Terry dały UTEX-owi ROW prowadzenie 39:28. Podopieczne Krzysztofa Szewczyka nie umiały znaleźć żadnej recepty na grę amerykańskiej środkowej z Rybnika, która rządziła i dzieliła pod obiema tablicami. Ta przewaga utrzymywała się do ostatniej akcji tej połowy, kiedy to kolejną trójkę trafiła Gawrońska i było 41:33 dla gospodyń.

Po zmianie stron obraz gry zupełnie się nie zmienił. Rybniczanki nadal wykorzystywały znakomitą dyspozycję Terry, która po trzech kwartach miała już na swoim koncie 18 punktów. Znakomicie grała też Trafimava, a szalała wprost LaTangela Atkinson. Dzięki temu trio, ROW objął prowadzenie 57:37. W końcówce tej kwarty 5 punktów zdobyła Coleman i przewaga rybnickiego zespołu stopniała do 15 punktów przed ostatnią kwartą.

Czwarta część meczu to kontynuacja strzeleckiego popisy Amerykanki z Finepharmu, która dwukrotnie trafiła zza linii 6,25 i było już tylko 63:54. Jak się później okazało było to wszystko, na co stać było jeleniogórzanki w Rybniku. Podopieczne Mirosława Orczyka uspokoiły swoje akcje i ponownie odskoczyły na kilkanaście oczek. Duża w tym zasługa znakomicie dysponowanej tego dnia Chomickiej. W drużynie Finepharmu jedynie Coleman grała na swoim wysokim poziomie i mecz zakończyła jako najskuteczniejsza zawodniczka. Nie pomogło to jednak jej drużynie, która przegrała pierwszym mecz w tym sezonie 86:64.

W ekipie z Rybnika kolejny raz nie było typowej liderki, a siła tkwi w całym zespole. Aż cztery zawodniczki zapisały w klasyfikacji evaluation 20 i więcej punktów. Nie do zatrzymania była środkowa Kasha Terry, która zakończyła mecz z dorobkiem 20 punktów. Nadal w znakomitej dyspozycji znajduje się Nataliya Trafimava, a jeden z najlepszych meczy rozegrała Małgorzata Chomicka.

Najskuteczniejszą zawodniczką meczu była Ryan Coleman. Amerykańska rzucająca zdobyła 24 punkty i zapisała 7 zbiórek. Z dobrej strony pokazała się była rybniczanka Joanna Szymczak-Górzyńska. Największy zawód to z pewnością występ Katariny Ristić. Słowenka zdobyła jedynie 3 punkty, a większość jej rzutów nie trafiała nawet w obręcz..

Dzięki tej wygranej drużyna UTEX ROW Rybnik awansowała na pierwszą pozycję w Ford Germaz Ekstraklasie.

UTEX ROW Rybnik - FINEPHARM AZS KK Jelenia Góra 86:64 (18:19, 23:14, 22:15, 23:16)

UTEX ROW: Kasha Terry 20, Nataliya Trafimava 18, Małgorzata Chomicka 17, LaTangela Atkinson 14, Aleksandra Chomać 10, Elżbieta Międzik 5, Karolina Stanek 2, Natalia Przekop 0

FINEPHARM AZS KK: Ryan Coleman 24, Małgorzata Babicka 12, Joanna Górzyńska-Szymczak 11, Magdalena Gawrońska 6, Katarina Ristić 4, Joanna Kądzia 2, Agnieszka Kret 2, Magdalena Skorek 2, Dorota Wójcik 1, Dorota Arodź 0, Agnieszka Balsam 0

Komentarze (0)