Maciej Lampe wystąpił w dwóch spotkaniach lubelskiego turnieju, w których pokazał, że w dobrej formie. Skrzydłowy polskiej reprezentacji nie zagrał przeciwko Ukrainie, ponieważ ma drobne problemy z plecami. Kilka dni przed turniejem brał on nawet zastrzyki, żeby mógł swobodnie poruszać się na parkiecie. - Trochę mnie plecy bolą i staram się nie grać aż tak bardzo agresywnie na kosz. Wówczas kreuję pozycje kolegom. Miałem robione zastrzyki parę dni temu w Monachium i czasami odczuwam nieco ból w plecach. Nie wiem, czy będę miał jeszcze te zastrzyki przed EuroBasketem - mówi Lampe.
Gracz przebywa obecnie w Hiszpanii, gdzie dopinane są szczegóły jego transferu do Barcelony. Na dniach już oficjalnie zostanie zaprezentowany jako nowy gracz wicemistrza Hiszpanii. Udało się nam skontaktować z zawodnikiem, który podkreślił, że jego występ na EuroBaskecie jest niezagrożony. - Czuję się "tak sobie", ale będę gotowy na EuroBasket - zaznacza zawodnik.