Patten wylądował w Holandii

Amerykanin David Patten miał być jedną z nowych twarzy w zespole Polpharmy Starogard Gdański. Początkowo trener Mariusz Karol widział w koszykarzu idealnego gracza na pozycję skrzydłowego. Po miesiącu jednak zmienił zdanie i zarząd klubu rozwiązał umowę z Amerykaninem. Zawodnik nie był jednak długo bezrobotny…

- Patten nie pasował do koncepcji - mówił Jarosław Poziemski, prezes Polpharmy, gdy na początku września koszykarz przestał być członkiem drużyny. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż jeszcze w sierpniu trener Mariusz Karol był bardzo zadowolony z pozyskania tego zawodnika. Sumując, David Patten w Starogardzie Gdańskim przebywał raptem nieco ponad miesiąc. Okres ten zakończył się rozwiązaniem umowy za porozumieniem stron.

Tym samym, koszykarz zmuszony był szukać sobie nowego pracodawcy. Bez pracy nie pozostał jednak długo, i już trzy tygodnie później związał się z nowym klubem - holenderskim Upstairs Weert. W zespole tym Amerykanin zastąpi swojego rodaka, Bryana White’a, który w meczach sparingowych nie spełnił oczekiwań stawianych mu przez sztab szkoleniowy.

W swoim pierwszym, i ostatnim zarazem, sezonie w profesjonalnej karierze Patten występował w drużynie CB Caceres 2016. W drugiej lidze hiszpańskiej koszykarz rozegrał jednak tylko 10 meczów, gdyż w połowie sezonu uległ kontuzji. Była to bolesna strata dla ekipy, gdyż Patten prezentował bardzo równą i solidną dyspozycję, dodając na konto swojego zespołu przeciętnie 9,5 punkta oraz 4,2 zbiórki co mecz. Przed epizodem na Półwyspie Iberyjskim, Amerykanin występował w uczelnianej lidze NCAA, gdzie bronił barw dwóch uniwersytetów: Pepperdine i Weber State.

Komentarze (0)