Rolands Freimanis miał po pierwszej kwarcie zaledwie sześć punktów na swoim koncie, ale w drugiej odsłonie zanotował fantastyczną skuteczność 7/8 z gry i rzucając 14 z 23 oczek zespołu, wyprowadził Łotwę na prowadzenie 43:33 przed przerwą.
W ekipie z Bałkanów kompletnie niewidoczny był z kolei w pierwszej części spotkania najważniejszy koszykarz ekipy, Mirza Teletović. Bośniak zdobył tylko trzy oczka, ale gdy uaktywnił się po przerwie (15 punktów w trzeciej kwarcie), Bośnia i Hercegowina zmniejszyła dystans do rywala do tylko pięciu oczek (62:57).
Pod koniec meczu Teletović nie był jednak już tak skuteczny, a Łotysze z powodu pięciu przewinień stracili Freimanisa. Mimo to zdołali wytrzymać napór rywali, a dziewięć oczek w tej kwarcie zdobył Rihards Kuksiks.
Łotwa - Bośnia i Hercegowina 86:75 (20:20, 23:13, 19:24, 24:18)
Łotwa: Freimanis 24, Kuksiks 13, Janicenoks 12, Strelnieks 9, Berzins 6, Meiers 6, Mejeris 4, Blums 3, Selakovs 0, Skele 0
Bośnia i Hercegowina: Djedović 19, Teletović 18, Kikanović 16, Wright 12, Sutalo 5, Masić 3, Gordić 2, Bavcić 0