PKM Duda Super- Pol Leszno- Finepharm AZS KK Jelenia Góra (zapowiedź)

W niedzielę 5 października, koszykarki PKM Duda Super- Pol Leszno będą miały kolejną szanse na wywalczenie zwycięstwa i podreperowanie nadszarpniętej u kibiców reputacji po ostatnich porażkach. Czy jednak jeleniogórzanki żądne kolejnej wygranej, ulegną i oddadzą ten mecz bez walki?

W niedzielne popołudnie zapowiada się więc ciekawa konfrontacja na parkiecie leszczyńskiego Trapezu. Miejscowy zespół potrzebujący jak tlenu kolejnych dwóch punktów by utrzymać się w czołówce ligi, będzie musiał mocno się sprężyć, by w pojedynku z akademiczkami z Jeleniej Góry uzyskać dobry wynik. Do tej pory leszczynianki bowiem, nie pokazały lwiego pazura, z którego były znane w poprzednim sezonie. Dwie porażki, w tym jedna u siebie i dwie wygrane z PTK Pabianice i ŁKS Siemens AGD Łódź, cenne ze względu na wyniki, lecz osiągnięte w nie najlepszym stylu, nie dają podstawy by automatycznie, drużynę gospodarzy uznać za faworyta nadchodzącego spotkania. Niestabilna forma koszykarek Dudy, które grały już w poprzednim sezonie oraz na razie niespełnione nadzieje pokładane w nowo nabytych koszykarkach, nie napawają trenerów i kibiców optymizmem. Jedyna amerykańska koszykarka w zespole, także do tej pory nie pokazała, że jest godną następczynią Nikity Bell czy Ryan Coleman. Jej występy są jednak z meczu na mecz coraz lepsze i nadzieja na to, że może ona poprowadzić zespół do kolejnych zwycięstw, jednak jeszcze jest.

W ekipie Finepharmu zapewne panuje pełna mobilizacja. Wyjazd do Leszna na mecz, jest jednym z tych dla tego teamu, który daje obecnie teoretycznie większe szanse na osiągnięcie sukcesu, niż niektóre inne. Wspomniana powyżej Ryan Coleman, znająca doskonale leszczyńską salę i klimat, może być dobrym argumentem w zbliżającej się batalii. Koleżanki z zespołu grające w poprzednich meczach, pokazały również, że są w formie i mają chrapkę na trzecie zwycięstwo w Ford Germaz Ekstraklasie. Jedyna porażka, którą zanotował do tej pory zespół z Jeleniej Góry, dużej ujmy jej nie przyniosła. Przegrana w Rybniku może bowiem czekać teoretycznie każdą ekipę, która tam zawita.

Reasumując możemy być pełni nadziei, że mecz w Lesznie będzie należał do ciekawych i interesujących. Trudno też przy jego okazji wytypować stu procentowego faworyta. Wszyscy liczymy jednak na wspaniałe widowisko sportowe, które zamiejscowi kibice żeńskiego basketu będą mogli obejrzeć w TVP Sport.

Mecz rozpocznie się 5 października w hali Trapez przy ul. Zygmunta Starego 1 w Lesznie o godz. 16.45. Bilety siedzące w cenie 15 zł, 10 zł. i 8 zł. oraz stojące za 5 zł. Serdecznie wszystkich zapraszamy!

Komentarze (0)