Początek był pomyślny dla polskiego zespołu. Parę składnych akcji z rzędu oraz poprawna obrona zapewniły niewielką przewagę oraz sprawiły, że jego postawę odbierano całkiem pozytywnie. Tyle, że potem nastąpił impas, trochę podobny do tego jaki zaistniał w drugim meczu sparingowym przeciwko Basketowi ROW Rybnik. Efektem tego rywalki nadrobiły dystans.
Tamte wydarzenia miały duże znaczenie jeśli chodzi o trzecią i czwartą kwartę. Oponent nie musiał gonić wyniku tylko po zmianie stron wystartował de facto od zera, więc łatwiej przyszło mu walczyć o korzystny rezultat. Swoją wyższość udowodnił zwłaszcza podczas ostatniej "ćwiartki", kiedy dominował w większości elementów koszykarskiego rzemiosła, a podopieczne Stefana Svitka wyglądały na nieco zagubione.
Generalnie zawiodła skuteczność, choć dało się też zauważyć pozytywne aspekty. Najwięcej punktów dla wicemistrzyń Polski zdobyła Zane Tamane - 13. Łotyszka notabene niedawno rywalizowała właśnie w lidze rosyjskiej, wobec czego konfrontacja ta nie stanowiła dla niej żadnej nowości. Pod koszem wspierała ją inna sprowadzona przed sezonem zawodniczka, Marta Jujka. 24-letnia środkowa oprócz siedmiu "oczek" zanotowała dziesięć zbiórek.
Wisła Can Pack Kraków - Dynamo Kursk 49:61 (18:12, 14:20, 11:13, 6:17)
Dynamo Kursk za silne dla wiślaczek
Na rozgrywanym w czeskim Trutnovie międzynarodowym turnieju towarzyskim Biała Gwiazda przegrała pierwsze spotkanie. Lepsza okazała się ekipa Dynama Kursk.