Poprzedni sezon zarówno dla Polfarmexu Kutno jak i dla Startu Lublin był bardzo udany. Podopieczni Jarosława Krysiewicza pierwszy raz w historii zdobyli trzecie miejsce na tym szczeblu rozgrywek. Ci drudzy natomiast po kilku latach przerwy zakwalifikowali się do czołowej ósemki i nie musieli toczyć trudnych spotkań o utrzymanie.
Po zakończeniu sezonu od razu za kompletowanie składu zabrali się włodarze Polfarmexu. Bardzo szybko przedłużono kontrakty z czołowymi zawodnikami drużyny. - Zarządowi klubu zależało, żeby możliwie szybko zamknąć skład, a że nasze wizje się zgadzały to kontrakt podpisaliśmy bardzo szybko - tłumaczył Krzysztof Jakóbczyk, zawodnik KKS. W podobnym tonie wypowiadał się podkoszowy Szymon Rduch. - Tak naprawdę wszystko przemawiało za Kutnem: przedłużenie współpracy ze sztabem trenerskim oraz pozostawienie trzonu zespołu. Profesjonalna organizacja klubu, bardzo dobre warunki do rozwoju indywidualnego i wspaniała publiczność. Ale głównym czynnikiem dla, którego zdecydowałem się pozostać w Kutnie jest możliwość walki o najwyższe cele - analizuje. Ponadto ekipa z Kutna zakontraktowała kilku ciekawych zawodników: Huberta Pabiana, Norberta Kulona czy Mateusza Bartosza.
W Lublinie kompletowanie składu na nowy sezon trwało o wiele dłużej. Największym osłabieniem lubelskiej ekipy jest niewątpliwie odejście Łukasza Wilczka do PC SIDEnu Toruń. - Chcę bardzo podziękować kibicom Startu za doping i wsparcie w ostatnim sezonie. W Lublinie powstało Akademickie Liceum Mistrzostwa Sportowego pod patronatem Marcina Gortata co pokazuje, że w tym mieście chcą stawiać na basket. Lublin to fajne miasto, a Start jest dobrym klubem. Zależało mi na tym, aby zostać w Lublinie. O przejściu do Torunia zadecydowała przede wszystkim możliwość walki o najwyższe cele oraz jasno sprecyzowany plan działań - tłumaczy zdolny rozgrywający. Oprócz Wilczka w barwach Startu nie zobaczymy już: Michała Marciniaka, Tomasza Celeja, Przemysława Łuszczewskiego czy Sebastiana Drążyka.
Kto z kolei wzmocnił szeregi 8 drużyny poprzednich rozgrywek? Ciekawym transferem jest bez wątpienia pozyskanie Grzegorza Mordzaka, który w swojej karierze nie z jednego pieca chleb jadł. Mocnym punktem drużyny będzie również Patryk Pełka, który podobnie jak Mordzak poprzedni sezon spędził w ekstraklasowym Starcie Gdynia.
Faworytem sobotniej potyczki są gospodarze, którzy za wszelką cenę będą chcieli udanie zainaugurować rozgrywki przed własną publicznością. Czy nieobliczalna drużyna z Lublina będzie w stanie zagrozić wyżej notowanej drużynie Polfarmexu? Na te i inne pytania poznamy odpowiedź w sobotę około godz. 19 na parkiecie w Kutnie.
Polfarmex Kutno - Wikana Start Lublin (28.09.2013) godz. 17:30