Wilki Morskie zdobyły Śląsk - relacja z meczu Basket ROW Rybnik - King Wilki Morskie Szczecin

King Wilki Morskie Szczecin wciąż niepokonane w tym sezonie. Podopieczne Krzysztofa Koziorowicza wygrały w sobotę w Rybniku, a najlepszą zawodniczką meczu była [tag=11889]Naketia Swanier[/tag], była zawodniczka ROW.

Spotkanie w Rybniku, obok starcia w Gorzowie Wielkopolskim, zapowiadało się na hit 2. kolejki Basket Ligi Kobiet. Na Śląsku wielkiego basketu jednak nie było, a zwycięstwo beniaminkowi ze Szczecina w głównej mierze zapewniła była zawodniczka rybnickiego klubu Naketia Swanier, autorka 17 punktów.

- Swanier w poprzednim meczu zagrało bardzo słabo, dzisiaj odpaliła i trafiała bardzo często - analizowała po spotkaniu Agata Gajda, zawodniczka Basket ROW. Amerykańska rzucająca ze Szczecina wraz z Jasmine Erving i Reziną Teclemariam zanotowały świetny początek spotkania, zdobywając punkty głównie po stratach miejscowych, kończąc szybkie kontrataki. Wspomniany tercet zdobył 21 z pierwszych 23 punktów gości, dzięki czemu w pierwszej połowie ekipa Krzysztofa Koziorowicza prowadziła różnicą nawet 11 punktów (27:16).

Rybniczanki w tym okresie popełniały mnóstwo strat, nie potrafiły skonstruować składnych akcji w ofensywie, a na dodatek słabszy dzień miały liderki Basket ROW - Harris, Walker i Velinović.

Gospodynie wróciły do gry po przerwie. Zagrały odważniej, szybciej i skuteczniej. Na dodatek Wilki Morskie przez sześć minut nie potrafiły zdobyć choćby punktu! W końcówce trzeciej odsłony po trafieniu Jeleny Velinovic było nawet remisowo 40:40 i zapowiadało się na emocjonującą końcówkę spotkania.

Nic z tego. Szczecinianki szybko odskoczyły na kilka oczek, a efektownym rzutem równo z końcową syreną trzeciej kwarty popisała się Swanier. Kropkę nad i przyjezdne postawiły na początku ostatniej odsłony. Agnieszka Kaczmarczyk trafiła za trzy, a ROW znów zaczął mieć ogromne problemy w ataku. Do ostatnich minut przyjezdne kontrolowały już wydarzenia na parkiecie i sięgnęły po drugie zwycięstwo w bieżącym sezonie.

Dość niespodziewanie najlepszymi zawodniczkami w ekipie Basket ROW były Anna Kuncewicz oraz Joanna Kędzia - obie wywalczyły 12 punktów.

- Nastroje po tej porażce są minorowe. Mieliśmy piramidalne problemy w grze w ataku oraz kuriozalne pomyłki spod kosza. Czeka nas dużo pracy - przyznał Kazimierz Mikołajec, trener śląskiej drużyny.

Basket ROW Rybnik - King Wilki Morskie Szczecin 52:59 (12:19, 18:19, 10:6, 12:15)

ROW: Joanna Kędzia 12, Anna Kuncewicz 12, Rebecca Harris 9, Agata Gajda 6, Markel Walker 6, Jelena Velinovic 5, Aldona Morawiec 2, Agnieszka Kułaga 0, Martyna Stelmach 0.

Wilki Morskie: Naketia Swanier 17, Agnieszka Kaczmarczyk 13, Jasmine Erving 10, Rezina Teclemariam 8, Klaudia Sosnowska 6, Magdalena Radwan 2, Martyna Cebulska 2, Martyna Stasiuk 1, Aneta Kotnis 0.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (2)
avatar
fankoszrybnik
5.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W sumie po słabym meczu ze słabiutkim Koninem można było spodziewać się takiego wyniku. Nie posiadamy niestety takiej zawodniczki jak Swanier, Walker mizernie, możliwe ze niedysponowana, mile z Czytaj całość
bicki
5.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A więc Rybnik tak jak przypuszczałem - na razie zaczyna pracować na miano rozczarowania sezonu. Tydzień temu z Koninem się upiekło, ale dziś wystarczył trochę bardziej ogarnięty trener po drugi Czytaj całość