Pogrom w wykonaniu Artego - relacja z meczu MKS MOS Konin - Artego Bydgoszcz

Bydgoszczanki nie miały problemów z pokonaniem w Koninie miejscowego MKS-u. Faworyt zwłaszcza podczas drugiej połowy zdominował boiskowe wydarzenia. Najwięcej "oczek" zdobyła Jessica Lawson.

Adam Popek
Adam Popek

Gospodynie po raz pierwszy występowały we własnej hali jako ekstraklasowicz, więc bardzo chciały zaprezentować możliwie najlepsze oblicze. Początkowo radziły sobie poprawnie. Punkty Katarzyny Motyl czy Elżbiety Paździerskiej pozwoliły osiągnąć minimalne prowadzenie i zapewne przychodziły nieśmiałe myśli odnośnie dalszych, pozytywnych fragmentów. Jednak potem zrobiło się mniej kolorowo.

Podopieczne Tomasza Herkta opierając grę trzy czołowe tego dnia zawodniczki systematycznie zaczęły odskakiwać. Główną siłę napędową stanowiła wspominana Jessica Lawson. Wspierała ją wiernie Daria Mieloszyńska. Była reprezentantka Polski trafiała z różnych pozycji, udowadniając, że absolutnie nie zapomniała o swojej największej broni. Wyróżnić należało także Leah Metcalf. Amerykanka doskonale wywiązywała się ze swoich obowiązków otwierając podaniami drogę do kosza, ale jednocześnie sama dokładała cenne "oczka". Przeciwniczki nie dały rady zahamować tej inwazji. Ich defensywa reagowała zbyt wolno, a po przeciwnej stronie parkietu sprawy również przybrały zły wymiar. Efektem tego w drugiej kwarcie wynik brzmiał 17:39.

Te wydarzenia mocno zachęciły bydgoszczanki do dalszych ataków. Po zmianie stron nadal dyktowały warunki. MKS miał ogromne problemy by skonstruować choćby kilka udanych akcji pod rząd. Zaledwie sporadycznie powiększały ogólny dorobek i wówczas stał już de facto na straconej pozycji. Brakowało jakiegokolwiek elementu zaskoczenia. Artego stopowało dosłownie prawie każde zagranie oponenta. W jego przypadku ten mankament dał o sobie znać drugi raz z rzędu. Przed tygodniem zdeklasowała go toruńska Energa.

Brązowy medalista BLK zaś spokojnie śrubował wynik. W decydującą batalię wszedł prowadząc 67:34, więc nie było mowy o żadnym niebezpieczeństwie. Ostatecznie triumfował 88:44. Warto zaznaczyć, że drużyny nie wspomogła jeszcze sprowadzona Catherine Kraayeveld, która ma zastąpić kontuzjowaną Ewelinę Galę.

MKS MOS Konin - Artego Bydgoszcz 44:88 (15:22, 12:22, 7:23, 10:12)

MKS MOS: Motyl 10, Harris 8, Paździerska 7, Krzyżaniak 6, Płóciennik 5, Perkins 4, Libertowska 2, Kaja 2.

Artego: Lawson 23, Mieloszyńska - Zwolak 21, Metcalf 20, Mowlik 12, Jeziorna 4, Pietrzak 4, Maj 2, Sampson 2.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×