W niedzielę Energa Czarni pokonali Polpharmę 82:74 i udanie zainaugurowali nowy sezon Taruon Basket Ligi. - Pierwszy mecz w sezonie był dla nas bardzo udany. Zrobiliśmy, to co mieliśmy zrobić i wygraliśmy spotkanie. Mam nadzieję, że w kolejnych grach zaprezentujemy się równie dobrze i będziemy odnosić kolejne zwycięstwa - stwierdził Jordan Hulls.
Dla Amerykanina spotkanie z Polpharmą było pierwszym spotkaniem w zawodowej koszykówce, ale choć drużyna wygrała, to on sam nie jest zadowolony ze swojej gry. - Ten pierwszy mecz był dla mnie szczególnym wydarzeniem. Nie zagrałem może zbyt dobrze, ale wiem, że stać mnie na znacznie więcej niż to, co pokazuje do tej pory. Cieszy fakt, że drużyna wygrywa, ale moja dyspozycja jest daleka od tej, której sam od siebie oczekuje - zauważył rozgrywający.
Na koniec zawodnik słupszczan pokusił się o skomentowanie kibiców swojej nowej drużyny. - Fani w Słupsku są naprawdę wspaniali. Kiedy wychodzę na parkiet tutaj przechodzi mnie dreszczyk emocji, a to bardzo miłe uczucie. Wszyscy są ubrani na czerwono, podobnie jak na mojej uczelni Indianie, co sprawia, że czuje się tutaj naprawdę jak w domu - zakończył Hulls.