AZS Koszalin ukarany przez PLK
1000 złotych kary będą musieli zapłacić działacze AZS-u Koszalin za zachowanie swoich kibiców podczas meczu z Asseco Gdynia.
Chodzi o obraźliwe okrzyki kibiców AZS-u Koszalin na temat klubu z Gdyni. O tę sprawę postanowiliśmy zapytać Marcina Kozaka, prezesa AZS-u Koszalin. - Dotarła do nas informacja o karze, którą PLK nałożyła na nasz klub za okrzyki kibiców skierowane w stosunku do Asseco. Byłem na tym meczu i nie przypominam sobie, żeby taka sytuacja miała miejsce. To jest decyzja ligi na podstawie swoich materiałów. Nie chcę jej zbytnio komentować - podkreśla sternik klubu.
Działacze nie zamierzają odwoływać się od tej kary. - Można się odwołać, ale życie w przeszłości pokazało, iż te odwołania są z reguły mało skuteczne. Podejrzewam, że nie pozostaje nam nic innego, jak tylko zapłacić tę karę. Chcemy rozwiązywać z kibicami takie sytuacje na bieżąco, bo rozpoczęliśmy właśnie nowy rozdział we współpracy klubu z klubem kibica - dodaje Marcin Kozak.