Pogrom w Kutnie - relacja z meczu Polfarmex Kutno - Wilki Morskie Szczecin

Hit kolejki rozczarował. Koszykarze ze Szczecina okazali się jedynie tłem dla dobrze grających kutnian. Podopieczni Jarosława Krysiewicza w sobotni wieczór odnieśli trzecie zwycięstwo w rozgrywkach.

Przed spotkaniem szanse obydwu zespołów oceniano 50 na 50. Z pewnością nikt nie spodziewał się jednak, iż zawodnicy z Kutna tak łatwo poradzą sobie z dobrze spisującymi się na początku sezonu Wilkami Morskimi. - Czeka nas ciężkie spotkanie. Gramy u siebie i nie możemy tego przegrać. Postawiliśmy sobie taki cel, że nie możemy u siebie nic przegrać. Limit porażek u nas został wyczerpany po ostatniej kolejce. Na pewno będzie ciekawie - tłumaczył przed meczem Hubert Mazur, kapitan Polfarmexu.

Już od pierwszych minut do ataku ruszyli podopieczni trenera Jarosława Krysiewicza, którzy chcieli zmazać plamę za porażkę na własnym parkiecie z PC SIDEn Toruń. Miejscowi grali bardzo ambitnie i przede wszystkim skutecznie. Już w połowie premierowej odsłony gospodarze odskoczyli rywalom na kilkanaście punktów. Bohaterem spotkania był niewątpliwie podkoszowy Jakub Dłuski, który uzyskał 21 oczek. Warto zaznaczyć również, iż były zawodnik ŁKS-u Łódź popisał się w sobotnim pojedynku 100 procentową skutecznością rzutów z gry! (9/9).

Gracze ze Szczecina nie mieli recepty na dobrze grających koszykarzy gospodarzy. Wspomnianego niedawno Dłuskiego dzielnie wspierał Krzysztof Jakóbczyk, który od początku sezonu znajduje się w bardzo dobrej formie. Swoje trzy grosze dołożył również Mateusz Bartosz, który uzyskał 11 punktów oraz zebrał 14 piłek. W drużynie trenera Marka Żukowskiego natomiast najskuteczniejszy okazał się rozgrywający Marcin Flieger - zdobywca 17 punktów. W obozie przyjezdnych zawiódł z pewnością doświadczony Piotr Pluta, który uzyskał jedynie 6 oczek.

Tak duża różnica punktowa jest z pewnością sporą niespodzianką, gdyż koszykarze Polfarmexu na początku sezonu prezentowali się w kratkę. Widać jednak, iż z dnia na dzień dyspozycja zawodników Jarosława Krysiewicza idzie w górę. Czy w kolejnych spotkaniach gracze z Kutna potwierdzą wysokie aspirację?

Polfarmex Kutno - King Wilki Morskie Szczecin 90:60 (33:18, 24:20, 14:14, 19:8)

Polfarmex: Dłuski 21, Jakóbczyk 14, Rduch 12, Bartosz 11, Glabas 9, Kulon 8, Sikora 8, Garbacz 3, Mazur 2, Pabian 2.

Wilki Morskie: Flieger 17, Bojko 15, Kuśmieruk 8, Stokłosa 7, Kowalczuk 6, Pluta 6, Adamkiewicz 1, Balcerek 0, Majcherek 0, Trela 0.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (43)
avatar
mors
25.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byłem na tym spotkaniu , gratuluję drużynie z Kutna i wszystkim kibicom ,super atmosfera !!!
pozdrawiam ..... 
avatar
kisio
21.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Kutna! A nam niestety pozostaje czekać na trenera, bo radosna koszykówka może i zadziałała z Astą, ale Kutno nas zniszczyło... Oby granie 'na pałę' zadziałało w sobotę z Toruniem Czytaj całość
uve kolarz
20.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przepraszam wszystkich za wczoraj. Nie byłem sobą (zgon). Głupio wyszło.
Może jeszcze kiedyś się odezwę.
Pzdr. 
barakuda
20.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
WKK jest nieobliczalne ale raczej groźniejsze u siebie niż na wyjeździe. Myslę że wygracie spokojnie. Pozdrowienia z Kutna. Trzymajcie się. 
avatar
Charls
20.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gratki z Krosna b.dobry wynik !
My dziś walczymy z WKK będzie ciężko ale damy radę :-)