Sokół wreszcie zwyciężył - relacja z meczu Sokół Łańcut - Znicz Basket Pruszków

Po trzech porażkach z rzędu drużyna Sokoła Łańcut wreszcie wygrała. Koszykarze Dariusza Kaszowskiego pokonali Znicz Basket Pruszków 76:72.

Spotkanie w Łańcucie było bardzo ważne zarówno dla gospodarzy, jak i dla gości. PTG Sokół Łańcut przystąpił do gry osłabiony brakiem Tomasza Pisarczyka. Na parkiet powrócił natomiast pauzujący ostatnio Kamil Gawrzydek. Pierwsza kwarta od początku toczyła się pod dyktando podopiecznych Dariusza Kaszowskiego. Bardzo dobrze w tej części gry spisywał się Maciej Klima, który zapisał na swoim koncie 5 punktów i 4 zbiórki. Znicz Basket Pruszków nie dał jednak gospodarzom odskoczyć, głównie za sprawą dobrze dysponowanego Michała Wojtyńskiego. Po pierwszej odsłonie Sokół prowadził 19:14.

Drugą kwartę lepiej zaczęli goście. Po punktach Adama Linowskiego Znicz Basket doprowadził do remisu 21:21. Od tego momentu gra bardzo się wyrównała, a na tablicy wyników często widniał remis. W drużynie z Pruszkowa dobrze spisywał się doświadczony Przemysław Lewandowski. Sokół lepiej rozegrał ostatnie 2 minuty pierwszej połowy, i po akcjach Michała Barana i Łukasza Pacochy prowadził do przerwy 44:39.

Trzecią kwartę świetnie rozpoczęli gospodarze. Po celnych trójkach Pacochy i Damiana Pielocha łańcucianie powiększyli swoje prowadzenie do 12 oczek. Goście mieli duże problemy ze zdobywaniem punktów. Dość powiedzieć, że podopieczni Michała Spychały przez 5 minut zdobyli zaledwie 4 oczka. Sokół jednak spuścił z tonu, co natychmiast odbiło się na wyniku. Przed decydującą kwartą podopieczni Dariusza Kaszowskiego prowadzili 59:52.

Po rzucie Linowskiego goście przegrywali już tylko 57:61. Ostatnie 10 minut było bardzo nerwowe, obie drużyny grały nieskutecznie. Cały czas prowadził Sokół, ale drużyna z Mazowsza mając realną szansę na sprawienie niespodzianki nie odpuszczała. Ostatecznie gospodarze wytrzymali napór gości i pokonali ich 76:72. Tym samym zespół z Podkarpacia przerwał serię trzech kolejnych porażek. Dla Znicza była to już czwarta wyjazdowa przegrana w sezonie.

Najlepszym graczem po stronie zwycięzców był zdobywca 23 punktów - Łukasz Pacocha. Po stronie Znicza dobrze zaprezentowali się Michał Aleksandrowicz (20 pkt), oraz autor double-double Adam Linowski. Goście zdecydowanie wygrali walkę o zbiórki (41:30), ale przy zagrali mniej zespołowo i popełnili aż 15 strat.

Sokół Łańcut - Znicz Basket Pruszków 76:72 (19:14, 25:25,15:13,17:20)
Sokół:

Pacocha 23, Dubiel 17, Klima 15, Pieloch 10, Baran 6, Fortuna 5, Gawrzydek 0, Czerwonka 0, Inglot 0, Fryń 0, Jeger 0, Buszta 0.
Znicz Basket:

Aleksandrowicz 20, Linowski 19, Lewandowski 12, Wojtyński 11, Kulikowski 8, Mieczkowski 2, Czosnowski 0, Janik 0, Put 0, Wierzchowski 0.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (4)
avatar
obiektywny
4.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ktoś na tym forum (w innym miejscu) wyraził trafną opinię, że drużyna, która swoją grę opiera na jednym graczu rzucającym dużo punktów jest słabą drużyną!! Bez komentarza!!!
Niektórzy zapomina
Czytaj całość
albertnow
4.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pieloch niech nie rzuca za 3 znowu (1/5),niech wiecej wchodzi jest skoczny .Tak procenty mówią wszystko Fortuna40,Dubiel 61,Klima50.Tak obiektyw ;prowdzący Toruń ma swoich liderów w rankingu na Czytaj całość
statystyk40
3.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zwyciestwo cieszy .gra już nie (7/18) 4 asysty,niedoloty do kosza ,Pieloch dalej poniżej oczekiwań przedsezonowych(dobrze że po 2 rzutach niecelnych za 3 szybka decyzja sciągnięcia z boiska.Ter Czytaj całość
avatar
obiektywny
2.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sokołowi bardzo potrzebne było to zwycięstwo bo atmosfera w szatni mocno "zgęstniała" po ostatnich porażkach! Mecz ze strony Sokoła raczej na słabym poziomie. Dużo indywidualnych "popisów" zwła Czytaj całość