- Okazało się, że będę potrzebował miesiąca odpoczynku. Kontuzja nie jest bardzo poważna, ale przerwy niestety będę potrzebował - mówi w rozmowie z naszym portalem Michał Chyliński. Uraz, którego nabawił się zawodnik ma charakter przeciążeniowy. Zawodnik kilka lat temu zmagał się z podobnym problemem, ale wówczas odpoczywał od koszykówki znacznie dłużej.
- To jest ta sama stopa, ale to jest zmęczenie kości. To jest typowy uraz przeciążeniowy. Gdybym dłużej grał z tym bólem to mogłoby się zamienić w zmęczeniowe złamanie - podkreśla "Chylu".
Kapitan PGE Turowa Zgorzelec przechodzi obecnie rehabilitację. - Chodzę na basen, siłownię, jeżdżę na rowerze. Robię wszystko, co mogę, żeby podtrzymać tę kondycję, którą wypracowałem przez cały okres wakacyjny. Nie mogę zbytnio obciążać tej stopy - zaznacza Chyliński.
Na dodatek kontuzji nabawił się Jakub Karolak, który na jednym z treningów złamał nos.