Artego górą w derbach - relacja z meczu Energa Toruń - Artego Bydgoszcz

Koszykarki Energi Toruń przegrały we własnej hali derbowy pojedynek z Artego Bydgoszcz. Spotkanie niemalże do samego końca trzymało kibiców w napięciu.

Sobotnie spotkanie, jak przystało na pojedynek derbowy było pełne walki. Koszykarki obydwu zespołów mimo problemów kadrowych nie pozwalały sobie nawet na chwilę odpoczynku. Zawodniczki Artego Bydgoszcz wykorzystywały swoją przewagę fizyczną pod tablicami i dzięki temu miały więcej okazji do ponowień akcji. W szeregach Katarzynek gołym okiem widoczny był brak silnego centra. Bydgoszczanki o wiele skuteczniej rzucały także z dystansu. Podopieczne Tomasza Herkta udało się trafić aż dziesięć razy zza linii 6,75 m przy bardzo dobrej, 40% skuteczności. Dla porównania Energa Toruń zanotowały tylko trzy celne rzuty zza łuku na 18 oddanych prób.

W pierwszej połowie dominowały koszykarki z Torunia. Podopieczne Elmedina Omanicia świetnie znajdowały sobie pozycję w strefie podkoszowej. Pierwsze dwadzieścia minut to prawdziwy popis w wykonaniu Joanna Walich, która do przerwy miała na swoim koncie aż 17 punktów. Katarzynki dobrze spisywały się także w szybkim ataku. Kontry gospodyń dobrze wykańczała Róża Ratajczak. Rzucająca Energi Toruń notowała także sporo przechwytów.  Dzięki temu torunianki udawały się do szatni mając 8 punktów przewagi.

Po przerwie zawodniczki Artego Bydgoszcz zaczęły w szybkim tempie odrabiać straty. Akcję gości napędzały szczególnie zawodniczki amerykańskie. Aż 27 punktów w całym spotkaniu rzuciła doskonale znana w Toruniu Leah Metcalf. Podopieczne Tomasza Herkta wyszły na prowadzenie, którego jak się później okazało nie oddały do końca meczu.

W trzeciej kwarcie nasz zespół wziął się w garść, zaczęłyśmy odrabiać straty i wyszłyśmy w ostateczności na prowadzenie. Do końca już go nie oddaliśmy. Cieszy nas to zwycięstwo - stwierdziła po zakończeniu spotkania Justyna Jeziorna.

Emocje w sobotnim spotkaniu trwały prawie do samego końca. Katarzynki doprowadziły nawet do remisu po 67. Jednak torunianki nie były już w stanie odwrócić losów tego meczu. W ekipie z Torunia za zdobywanie punktów wzięła się Lorin Dixon, ale ostatecznie bydgoszczanki nie dały wyrwać sobie zwycięstwa z rąk i to one wygrały kujawsko-pomorskie derby. 
Energa Toruń – Artego Bydgoszcz 73:81 (26:19, 22:21, 7:21, 18:20)


Energa:
J.Walich 21, L. Dixon 18, R. Ratajczak 11, W. Idczak 9, P. Gulak-Lipka 8, E. Tłumak 6, J. Iamstrong 0, K. Darnikowska 0.

Artego:
L. Metcalf 27, J. Lawson 17, C. Kraayeveld 13, J. Jeziorna 11, E. Mowlik 10, A. Pietrzak 3.

Komentarze (4)
Lekkobiektywny
12.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wracajac do tematu meczu, jestem trochę zaskoczony bo spodziewalem sie zwyciestwa Torunia ale okazuje sie ze znowu będzie zacięta walka o podium 
avatar
AJ10
11.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co do meczu z mojej strony - cieszy powrót Róży do znakomitej formy a martwi zagubienie Gulak. W Bydgoszczy świetna gra Metcalf i przebudzenie Jeziornej w drugiej połowie dało drużynie zwyciężt Czytaj całość
avatar
AJ10
11.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To badziewie z restauracją zamiast trybuny mam nazywać halą do koszykówki? W dodatku bieżnia zabija wszystkie inne sporty. Wolałbym połowę mniejszą halę bez bieżni - wyszło by taniej nawet bez Czytaj całość
avatar
Max
10.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zapraszamy na profil Artego na facebooku. Nie zapomnijcie polubić by być na bierząco ;)