Blowout w MSG, bezradni Knicks

To miało być emocjonujące i obfitujące w efektowne akcje spotkanie. Zapewne nikt się nie spodziewał, że przyjezdni Spurs rozniosą gospodarzy aż 120:89...

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielny wieczór polscy fani najlepszej ligi świata oczekiwali z pewnością o wiele wyższego stężenia emocji. Słabo prezentująca się drużyna Mike'a Woodsona nie zdołała obronić legendarnej Madison Square Garden, a co gorsza - ośmieszyła się przed własną, wyjątkowo wybredną i wymagającą widownią. Gdzie, jak gdzie, ale w mekce koszykówki nie wypada przegrywać różnicą 31 punktów... a fani opuszczający halę dużo przed końcową syreną to idealne podsumowanie.

Miejscowi Knicks polegli już w inauguracyjnej odsłonie 17:35, co w gruncie rzeczy ustawiło rozwój wydarzeń na boisku. Świetnie spisywał się wówczas Danny Green, który w niespełna 23 minuty  zdołał trafić 8 z 11 oddanych rzutów oraz 6 na 9 zza łuku, zdobywając w sumie 24 punkty. Obwodowy dorzucił jeszcze 10 zbiórek, a 18 "oczek" uzbierał z ławki Kawhi Leonard.

Po zmianie stron Gregg Popovich postanowił "wypuścić" do boju graczy rezerwowych, którzy ze spokojem dowieźli szóste zwycięstwo Spurs w trwających rozgrywkach.

Jeśli chodzi o szeregi gospodarzy, to po 16 punktów zdobyli Carmelo Anthony oraz Andrea Bargnani, a z powodu kontuzji wykluczony został z gry filar defensywny - Tyson Chandler. Niezbyt udany debiut zaliczył natomiast JR Smith, który nie mógł wystąpić we wcześniejszych spotkaniach swojej drużyny z powodu zawieszenia. Były najlepszy zmiennik zanotował tym razem koszmarne 5 punktów, oddając aż 9 rzutów.

Knicks fatalnie spisywali się po obu stronach parkietu, a na ich beznadziejną postawę nie można znaleźć żadnego wytłumaczenia. Dla ekipy z Big Apple jest to już czwarta klęska w sezonie i w tym momencie mogą pochwalić się identycznym bilansem co rywale zza miedzy - Brooklyn Nets.

New York Knicks - San Antonio Spurs 89:120 (17:35, 28:26, 15:29, 29:30)

Knicks: Anthony 16, Bargnani 16, World Peace 13, Hardaway Jr. 11.
Spurs: Green 24, Leonard 18, Parker 17, Mills 15.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: