Kibice zgromadzeni w hali przy ulicy Dąbrowskiego już od pierwszego rzutu sędziowskiego byli świadkami dobrego widowiska. Gra była toczona w szybkim tempie, ze sporą ilością efektownych i co najważniejsze skutecznych akcji. W szeregach WBC Novi Zagrzeb znakomicie prezentowała się Milica Dabović, która do przerwy uzbierała 15 oczek przy znakomitej ponad 80 procentowej skuteczności. To właśnie przez rzucającą z Czarnogóry przechodziła większość piłek i to ona w głównej mierze decydowała o obliczu przyjezdnych. Tymczasem w składzie Pomarańczowych nie było zdecydowanej, jednej liderki. Odpowiedzialność za zdobywanie punktów była rozbita na kilka zawodniczek - Agnieszkę Majewską, Magdalenę Skorek czy Valeriję Musinę. W pierwszej połowie podkoszowym zawodniczkom CCC udało się całkowicie wyeliminować z gry Lucę Ivankovic. Środkowa zawodniczka z Zagrzebia jest czołową koszykarką swojego teamu, a tymczasem była kompletnie bezradna na atakowanej tablicy. Zacięta i emocjonująca pierwsza połowa zakończyła się nieznacznym prowadzeniem polkowiczanek 37:36.
Drugie dwadzieścia minut nie było już jednak tak efektowne jak pierwsze dwie kwarty. Ofensywna gra do przodu została wyparta przez defensywę, w której lepiej odnalazły się koszykarki Jacka Winnickiego. Od czwartej kwarty polkowiczanki stopniowo zaczęły dominować na boisku. Dobry fragment meczu zanotowała Belinda Snell, która po indywidualnych akcjach punktowała rywalki. Natomiast w obronie nieoceniona jak zwykle okazała się Agnieszka Majewska, rozdając w całym meczu sześć czap. Polkowiczanki skutecznie "zaopiekowały" się też Dabovic, która już sobie nie "hasała" tak swobodnie, jak w pierwszej połowie.
Mecz ostatecznie zakończył się zasłużoną wygraną CCC Polkowice 62:53. Z pewnością środowa - pierwsza w tym sezonie - wygrana w Eurolidze da Pomarańczowym pozytywnego kopa na dalszą część rozgrywek.
- Nie mam pretensji o sam wynik, ale mam trochę zastrzeżeń do swoich zawodniczek, jeśli chodzi o wolę walki i zaangażowanie w samej końcówce meczu. Zapominamy o tym pojedynku i koncentrujemy się na naszych kolejnych zadaniach - powiedział tuż po meczu trener gości, Vladimir Ivankovic.
- Chcę pogratulować moim dziewczynom za ogromne zaangażowanie i walkę włożoną w te spotkanie. Zagraliśmy bardzo dobrze defensywnie w drugiej połowie, kiedy ten mecz się właśnie rozstrzygał - komentował na gorąco opiekun CCC, Jacek Winnicki.
CCC Polkowice - WBC Novi Zagrzeb 62: 53 (17:18, 20:18, 8:9, 17:8)
CCC: Snell 16, Musina 12, Majewska 8, Skorek 8, Skerović 6, McCarville 6, Leciejewska 4, Oblak 2.
WBC Novi Zagrzeb: Dabović 22, Ciglar 10, Ivanković 8, Komplet 6, Pescua 5, Jurić 2.